Miałam podobne lampki tylko ukośnie montowane na słupkach wzdłuż podjazdu i stale coś się działo. W końcu jak zauważyłam, że mrowki sobie w jednym z kloszy zaczęły budować gniazdo, to sprawdziliśmy ich szczelność i... wywaliliśmy je ciupasem. Skończyły się problemy z elektryką.
Elu, ciemierniki dostają i popiół i skorupki jajek. Dlatego w ogóle są cieszę się i z tego
Choroby teraz bardzo się wydłużają. Ja niemal miesiąc się męczyłam, więc dobrze rozumiem co przeżywasz. I też byłam szczepiona. A straszą nas kolejnymi wirusami i mutacjami.
A jak cyklameny sadziłaś? Trudno je rozpoznać, więc najlepiej, jak masz wątpliwości to trzeba sadzić bokiem Trzymam kciuki żeby się powiodło
Było zimno, dalie musiałam wstawić do domu, bujnęły już do 20cm. To nie jest dobrze, bo trzeba będzie podpierać jak tak bujnęły. Ale niektóre jeszcze upchnięte w garażu, czekają na chwilę czasu wolnego z mojej strony. Co nie jest łatwe bo oprócz pracy mam trzy razy w tygodniu rehabilitację. Wyjątkowo w tym roku mam poślizg w pracach.
A swoje dalie gdzie trzymasz?
Podziwiałam twoje wysiewy warzywne.
Co do paproci, to one nie przepadają za gliną. Za piaskiem też nie ale łatwiej obłaskawić piasek niż glinę. No nie wszystko można mieć. Wielu roślin ja ci zazdroszczę bo u mnie są bez szans niestety
Ale i ja straciłam mnóstwo paproci, które nie zniosły suszy. Teraz już wiem jakich nie kupować
Klon palmowy
Pissardi, niestety nie tak piękna jak Mrokaśki