Ale do sedna:
Pawle, nie ma się czym chwalić, bo akurat ta ścieżka nie jest skończona. Ma solidną podbudowę, którą zrobili mi panowie od kostki, ale brakuje między krawężnikami wypełnienia z kamienia.
Asiu, nabyłaś kukliki?
Aniu, to prawda, to bardzo fajne połączenie kolorystyczne
Basiu, więc tak, ciski moje to były strasze biedy. Walczyłam o nie strasznie, efekt jest, niektóre dorastają już na wysokość siatki i mam nadzieję, że niedługo zdejmę dzięki nim siatkę maskującą z płotu. Co do cięcia to Polinka zaleecała co 6 tygodni, ale przynam się bez bicia, że moje w tym roku w związku z zawirowaniami u mnie w pracy i brakiem czasu nie były cięte

Może teraz jakby był jakiś dzień bez opadów to ciachnę

Patrz jakie miśki są
Wiklasia, jestem
Ula, jesteśmy bardzo zadowoleni z placyku. W końcu basen idealnie wypoziomowany, równo stał. Nic nie kładliśmy pod niego, tylko zostało pozamiatane dobrze
Johanko, byłam, byłam