U Ciebie już wiosna w pełni, masz mnóstwo kwitnących, cudne.
To zdjęcie zwróciło moją uwagę, prawdziwy las, uwielbiam takie miejsca w ogrodzie.
Pozdrawiam poświątecznie.
Tulipany Johann Strauss wsadziłam zeszłej jesieni, ale chyba mają za mało słońca, bo dopiero same liście pokazały.
Też uwielbiam ten wczesnowiosenny stan przebudzenia, kiedy cieszy każdy listek i otwierający się pączek. Zapowiedź bujności
Słuchaj, może to były po prostu małe cebulki - u nie rosną w takim półcieniu, jak na zdjęciach. Nie wykluczam, że raniutko, kiedy jeszcze śpię, mają słońce, ale większość dnia jest właśnie tak. I to jest ich dodatkowa zaleta, że dają radę
A ja sobie myślę, że już jest tak pięknie, że ogrodnik chodzi wypełniony szczęściem, a przecież właśnie cała ta bujność dopiero przed nami, co roku nie mogę wyjść ze zdumienia
Róże czekają na posadzenie. Przenieść trzy Garden of Roses, przesunąć kukliki, może też penstemony, urwać kawałek trawnika. Nie ma łatwo.
Wiadomością dnia było, że przegorzan się przyjął i wyłazi - bardzo się cieszę, bo przywlokłam kawałek spod działek, gdzie ludzie wyrzucają nadmiary, ale to był taki kawałeczek, że nie było pewności, czy przeżyje.
To też cię czekają przesadzanki . Zawsze się zastanawiałam czy można róże bez większego szwanku przesadzać. Ja mam do posadzenia tylko dwie w tym roku .
Może to faktycznie wina cebulek, zobaczymy.
W zeszłym roku nabyłam 3 różne żeleźniaki, jeden też bulwiasty. Czekam z niecierpliwością na kwiaty, pogubiłam znaczniki i ciekawa jestem jaki będzie ten trzeci
Widzę, że eksperyment z zimowymi wysiewami możesz zaliczyć do udanego