O, kurde. Landrynka.
Ja na moje exotic emperor ciągle czekam, co prawie na pewno oznacza, że ich nie mam
Bo już w całej Polce kwitną, a moje w pąkach. A i pąki jakieś wydłużone, a chyba nie powinny być.
Tu na pierwszym planie.
Ko ma exotic emperor i może potwierdzić, czy to mogą być pąki tych tulipanów?
Iza, strasznie to miłe, aż się zarumieniłam
Dawno temu widziałam donice z paskiem na pincie.
Spodobało mi się. Jak wiele innych inspiracji
Polnixowe donice wydały mi się zbyt nowoczense w formie do mojego ogrodu.
Te paski to eMusiowe "przydasie", które gdzieś kiedyś zdobył.
Skóra przy dużej wilgotności powietrza rozciąga się, więc czasem paski spadają
Veroną jestem zachwycona. Verona dla Ciebie jeszcze raz
Taka madra to ja nie jestem ale z grubszaznam śpiew ptaków które mam w ogrodzie a ten drozd śpiewa inaczej niz inne drozdy, wyraźnie inaczej, nauczył się jakiegoś innego głosu raczej niż śpiewu.
Tessiu,
u nas też nie
Ale wczoraj tak lało cały dzień że tylko z psiną na spacer parę minut i do domciu.
Ale wody dolało nieźle, moje parroty się powykładały i nie wim czy wstaną
Zrobię dzisiaj zdjęcia tych moich angelik, zerknęłam teraz na nie...no różowo-żółte są jak nic.
Na Śląsk? Nie planuję Ale kto wie
No, wygląda, że są porządni. Dlatego nie chcę upubliczniać kim są, bo jak już pisałam - pomyłka może zdażyć się każdemu. Choć ta akurat mnie bardzo rozczarowała
No mnie też się połączenie Casablanki z Hero podoba.
Masz rację co do dostawy jesienią. Chyba też wybiorę tę opcję.
Angieliki cudne są i chcę je mieć. Może teraz się już nie pomylą
Ciesze sie że az tak sie podoba. Myslalam ze bedzie gorzej z moimi zdolnosciami, ale jednak sie pomylilam. Jeszcze tylko czeka mnie podpora zgapiona od Małgosi, mam nadzieje ze tez wyjdzie i bedzie sie podobac.
Juzia to chyba najstarsza i najbardziej kiedyś popularna odmiana. Posadzona w słońcu nie jest taka zła
Tess dzięki za komplementa Powoli zaczynają być widoczne efekty moich wcześniejszych działań
Jagoda fajnie że jeszcze komuś oprócz mnie się podoba nieskromnie powiem że coraz bardziej mi się u siebie podoba. Szczególnie lubię efekt po skoszeniu trawy kiedy rabaty są tak fajnie widoczne. Między tym co było a jest to przepaść. Rymem mówisz no jakoś odpukać moja kocimiętka na razie nikogo nie nęci
Iwona te siewki werbeny mam pierwszy raz. W zeszłym roku po pikowaniu posadziłam je mniej więcej co 30/40 cm one się dosyć mocno rozkrzewiają więc było gęsto.
Tess, czekaj na poniedziałek albo wtorek, wtedy przyjadą dopiero pokraki, one nie wchodziły do samochodu osobowego, hmmm, zasłoniłyby go Na palecie musi Ciepłucha je przysłac
Ale wiesz, był jeden wspaniały, taki ok. 2mx4m szerokości, tylko za 200 zł (kurde!), w pełni regularny i co z tego, że na dole łysy, jesli konary (bo to nie były już gałęzie) fantastycznie poskręcane, liscie w pełni zdrowe i przy tym obsypany pakami. Do jakiegoś ogrodu japońskiego, jak malowanie! Miał ze 20 lat, mówił oprowadzacz. Niestety już była rezerwacja. Bo tego bym wzięła. Mi przypadły niesttey tylko pokraki.