Dobrze, że cyknęłam te dwie fotki zanim się całkiem rozpadało, bo zapowiada się deszczowy dzień.
Co prawda chciałam jakąś ładną scenerię tam dorobić, podwiązać wisterię, której teraz nie widać, a będzie kiedyś zamykać tą wolną przestrzeń z widokiem na ogrodzenie, no ale deszcz pokrzyżował plany, więc następnym razem
Ja zamawiałam wszystko docięte na wymiar, te na oparcia o przekroju trapezu prostokątnego sporo drożej wychodzą niż na siedziska, ale w końcu robi się to na lata.
Za pianki zapłaciłam 420 zł, a to jest 11 elementów.
A ja jestem zdania, że plecak po jednym roku się nudzi i trzeba kupić nowy Dziecko najlepsza inwestycja, ale plecak powinien być mały, lekki i wygodny - podręczniki pewnie można zostawić w szkole... Jak patrze na dziecko idące ulicą z plecakiem większym od niego to boli mnie kręgosłup na sam widok...
Ale ja się nie odzywam, że tak powiem wszystko przede mną
u mnie wyprawka pierwszoklasistki też powoli wchodzi na tapetę. Jak zobaczyłam ile kosztuje porządny plecak to mało nie usiadłam z wrażenia, ale tatuś wielbiciel wszelkiej masi toreb, walizek, plecaków niewzruszony stwierdził, że trzeba kupować porządne rzeczy.
Ufff... fajnie, że Ci się spodobały
Jeszcze te blaty nieszczęsne.
Jasne zaraz Ci napiszę o kosztach, wszystko sobie skrzętnie notowałam bo sama byłam ciekawa jak to cenowo wyjdzie.
Obyś się mylił bo koncentrujemy się na betonie ostatecznie.
Mebelki dziś już zostały ustawione w docelowym miejscu, ale na fotki było zbyt ciemno, jutro postaram się je pokazać.
Voyage kwitnie w donicy a właściwie to przekwita dlatego kwiaty ma pewnie niekoniecznie "filmowe". Mam nadzieję oczywiście, że pomylki nie ma Na razie widziałam ja tylko w szkółce i na zdjęciach, próbuję ją jakoś zestawić - pasuje mi razem z Darcey Bussell
Tak, około 4 cm, taki chciałam. Moja konsola ma długość 135x26 (długa a wąska), natomiast pewnie twój stolik będzie szerszy i mimo , że cieńszy to swoją wagę będzie miał. Ja Ci absolutnie nie odradzam, jedynie piszę swoje spostrzeżenia