Tak jak pisałem u Agi - kiedyś się zgramy w czasie Ale nie prędko... Choć szef mi tak jakby próbuje zasugerować "przerwę" w pracy, więc może będe mieć więcej czasu
Nikogo nie pominąłem? Jak coś to reklamację rozpatruję w ciągu 5 dni roboczych
Koniec przerwy, wracam do rozważania o tym jak przestrzeń publiczna może przeciwstawiać się zjawiskom marginalizacji i izolacji i czy dlatego coś jest piękne że się podoba, czy dlatego się podoba że jest piękne Jak będzie mi odwalać w sobotę to tylko i wyłącznie do tego filozofowania