Witam
Mam takiego jałowca na pniu. Jakiś czas temu zauważyłam na gałązkach białe kropeczki.
Kropeczki te są głównie na tych górnych pędach... Te na ziemi (a szczególnie te świeże przyrosty) takich kropek nie mają (a przynajmniej jeszcze nie mają). Górne pędy, mimo że nie są jakieś bardzo gęste - brązowieją i wykruszają się...
Co to może być i czym mogę to potraktować?
Cieszę się, Alu, że Tobie się podoba. Bo mnie też. Chociaż kosmosy się nasiały w ub. roku mocno, a tylko jednego zostawiłam. Ot mądra. Trzeba było tylko nasionka zebrać a nie pozwolić na samosiew. Ale teraz mam wytłumaczenie, że tak planowałam. Hi, hi,
Aga, jako że ja też sama wykonuję kopanie i inny roboty ciężkie, fascynuje mnie jak Ty ten kamsztor sama dźwignęłaś?? Wbrew pozorom nawet te mniejsze swoje ważą, kto dźwiga, ten wie No Ty jesteś jednak He-Man'ka
Bardzo mi się podoba zdjęcie rzutu z góry- tu doskonale widać ile pracy w to włożyłaś. Jak to już masy nabierze, drzewa urosną, a trawki będą się bujać na wietrze- będzie świetnie. Już rośliny dają efekt a jak urosną..super.
Hanusiu! Jeżówki z wszystkich stron wyglądają przepięknie. A szczególnie urokliwe są te w koperku, jak w koronkach. Dzika marchew robi podobną robotę, w a tak ogrodowiskowo to chyba aminek ma taki pokrój.
Hortki się puszą, bo znają swoją wartość, piękne są po prostu.
A kosmosowa łączka taka, jak u mnie.
Pozdrawiam.
Basia, obstawiam że to trociniarka czerwica, z tego co wyczytałam to od razu do usunięcia i spalenia są te drzewa. Na razie nie usuwam, szkoda mi ich bardzo, może coś im zaaplikuję w te dziury i maścią zalepię. Tylko boję się, że to może inne drzewa zaatakować, nie wiem.
Objawy pewnie już w ubiegłym roku były, ale przegapiłam gdzieś, także nie wystarczy tylko posadzić i podlewać, trzeba też obserwować z bliska.
Sąsiedzi nie pojawili się od dwóch tygodni, połowę wycięli, reszta została. Chyba się przemęczyli, szczerze im współczuję, sami powiedzieli , że nie byli świadomi ile pracy trzeba włożyć, żeby to uporządkować. Obawiam się, że randap pójdzie w ruch