Drzewko, z którego jestem szczególnie dumna Klientka likwidowała kilkuletnią magnolię gwiaździstą. Zapytała czy chcę - NO PEWNIE Wykopana od niej i wsadzona u mnie dokładnie 24 kwietnia. Było - jest ( drugie zdjęcie z 24 lipca)
Zmobilizowałam się i obsadziłam wrak bluszczem z własnych zasobów /z trzech stron/.
Trochę zwiesił listki, choć każda gałązka miała korzenie, część pewnie padnie.
Teraz muszę uzbroić się w cierpliwość w czekaniu na szczelne obrośnięcie.
Dobrze, że Asia napisała o dzieleniu jeżówek, bo odmianowe rzeczywiście w tym roku mam drobniejsze.
Rabaty faktycznie pełne się zrobiły. Z nowości zaczęły kwitnąć gladiole
Kilka hortensji ogrodowych. Wsadzone w kwietniu przetrzymały przymrozki ( preparat HELP jest genialny - polecam), przetrzymały moje nieumiejętne nawożenie ( nadmiar), wytrzymują brak wody ( hydrożel). Większość kwitnie ( krzaczki małe, kwiatów mało - ale to pierwszy rok)
Wpadłam tam dzisiaj po brakujące graby i obiedki (tych jeszcze nie było, to sobie nabyłam turzyce palmową Sycyn), no i właśnie pomyślałam o betonozie... Zamiast zieleni szkółki, w otoczeniu starych murów zrobią kolejne nawierzchnie twarde. Ten kto zna Kórnik zauważył pewnie, że główny plac jest od kilku lat kamienną pustynią z alejkami biednych drzew wciśniętymi dla "ozdoby". Przed zabytkowym kościołem wybrukowano spory parking (koszmar jakiś), a teraz jeszcze to...
Coby nie zasmucać więcej, wstawiam zdjęcia nowych nabytków.
Graby na razie nie stoją w rzędzie, bo muszę drobne roszady zrobić. Mam nadzieję, że je w ogóle widać na zdjeciu Turzyce fajnie kontrastują z kolorem towarzysza obok.
Więc tak....czy ktoś mnie jeszcze pamięta Dzieje się, dzieje...Każdy możliwy weekend spędzam na ranczo. Planuję, plantuję i wsadzam. Wiosną posadziłam około 100 hortensji i około 50 rododendronów, równocześnie tworzyłam ogród bylinowy, sadziłam drzewa ozdobne, jagodowe i tworzyłam rabaty trawiaste. Prąd mam dopiero od końca maja, studnia będzie najwcześniej pod koniec września. Usunęliśmy gałęzie już zebrane, suche na drzewach będą wycinane zimą. Powoli porządkujemy teren, mulczujemy zrębkami utworzone rabaty. Całość zaczyna mieć jakiś sens.
Niestety Cherry Fluff nie było, ale kiedyś je dorwę, tylko nie wiem czy wcisnę . Dorwałam Nougat Delicious
i Fountain Pink Eye
Drzewka w szpalerze i jednym i drugim bardzo lubię A teren faktycznie trudny, ale trzeba spbie jakoś radzić