Moje irysy dopiero zaczęły wychodzić, a u Ciebie prosze w pełnym rozkwicie. Widzę zachwyty nad fioletowymi iryskami mi też się podobają, chociaż u Ciebie na tle kamyków pięknie odbijają. Co do tulipanów, pisałam kiedyś że pełne w drugim roku u mnie zakwitają w niewielkiej ilości. Wypuszczają liście ale są 'puste', najlepiej kwitną takie zwykłe, ale też to kwitnienie po 3 latach jest zdecydowanie słabsze... botanicznych nie mam więc nie powiem ...
pociachane ale nieposprzatene ) i tak w kołko ) raz wiosna raz zima
Mam to samo, to endorfiny się wydzielają po wysiłku fizycznym na świeżym powietrzu. Gdybym nie miała ogrodu to depresja u mnie pewna. I tak zima jest dla mnie ciężka do przeżycia.
taaakkk ja jestem pedantyczna w mowieniu gdzie trzeba posprzatc ...tak to mi najlepiej wychodzi a potem zapominam to zrobic .....eee resszta samo zycie ....daje rade
Przyszły wreszcie ciemierniki Trochę słabe światło, więc zdjęcia nie najlepsze.
u mnie -6 ....sliczne ujecia :0
dzisiaj od rana -5 przy gruncie pewnie zimniej nie spodziewałam się wczoraj posadziłam jedellohy i liliowce poprawiłam hortensje
Kawa no pociełam trawy i pełno farfocli lezy ze wstyd ....okulary se załoóz
ja Ci dam krykloły sama własnymi recami na własnej ścianie to napisałam a jakby mnie ukradli to nich się sami bronią
Jolu, ale u Ciebie ładnie Witam się po przerwie!