Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

Pomóżcie wyczarować mi ogród 17:03, 05 lip 2015


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Hortensja nn to chyba drzewiasta Annabell
Violu, na mszyce pomogła gnojówka z pokrzyw. Oprysk. Jutro o niej napiszę. Warto trochę jej gdzieś narwać i zalać wodą w plastikowym wiadrze. Najlepiej młodsze pokrzywy.

Do tej pory pryskałam miksturą poleconą przez Waldka (chyba)- woda, soda, płyn do zmywania i ocet, oczywiście w proporcjach stosownych. Właściwie jest to skuteczne, ale parę dni mija i cholery znowu pożerają młode pączki Spróbuję jeszcze pokrzyw - tylko ten smród
Pomóżcie wyczarować mi ogród 04:24, 05 lip 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Hortensja nn to chyba drzewiasta Annabell
Violu, na mszyce pomogła gnojówka z pokrzyw. Oprysk. Jutro o niej napiszę. Warto trochę jej gdzieś narwać i zalać wodą w plastikowym wiadrze. Najlepiej młodsze pokrzywy.
Ogródek Iwony 16:58, 04 lip 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Edytko, jeden z tych fajnych chłopaków dzisiaj przerzucił mi cały kompost do nowego kompostownika Ja tylko stałam i przelewałam kompost wodą. W beczkach miałam zalany obornik, wybrał mi na kompost wszystko gęste, dolaliśmy wody, gnojówka będzie po rozcieńczeniu do podlewania.
A rano wstaje o 6.30 i podlewa mi cały ogród.

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 09:39, 04 lip 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
waldek727 napisał(a)
Po edycji już widać.
1:10 jeżeli gnojówka jest mocno skoncentrowana.


Ok To może przyjmę, że jest mocno skoncentrowana
Dziękuję Waldku

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 00:47, 04 lip 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Po edycji już widać.
1:10 jeżeli gnojówka jest mocno skoncentrowana.
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 00:37, 04 lip 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
waldek727 napisał(a)
Gdy zakończy się proces fermentacji przecedzić gnojówkę przez gęste płótno i spożytkować dolistnie lub doglebowo. Fermentacja użytych roślin trwa od 7 do 14 dni w zależności od pogody i dostępu powietrza. Pozostawienie preparatu na dłużej pozbawi go w znacznym stopniu pożytecznych mikroorganizmów i azotu. Jedynie gnojówka będzie zasobna w pozostałe mikro i makroelementy które w wyniku fermentacji przedostały się do roztworu wodnego.


A w jakim stężeniu należy ją stosować?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 00:33, 04 lip 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Gdy zakończy się proces fermentacji przecedzić gnojówkę przez gęste płótno i spożytkować dolistnie lub doglebowo (1:10). Fermentacja użytych roślin trwa od 7 do 14 dni w zależności od pogody i dostępu powietrza. Pozostawienie preparatu na dłużej pozbawi go w znacznym stopniu pożytecznych mikroorganizmów i azotu. Jedynie gnojówka będzie zasobna w pozostałe mikro i makroelementy które w wyniku fermentacji przedostały się do roztworu wodnego. Do 10l przygotowanej wody polecam również dodać 1 łyżeczkę melasy i jedną łyżeczkę mączki bazaltowej.
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:34, 03 lip 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
O widzisz, a ja nie wiedziałam, że ona na kompost dobra. Tak się z kolei zastanawiam jak długo od zrobienia można takiej gnojówki używać- aż się nie wyczerpie zapasu? Czy jak?
Trawniczka zazdroszczę, ale pracy przy nim już nie Begonie świetnie się wpasowały.


Ooo nad tym jak długo może stać taka gnojówka to się nie zastanawiałam
Masz rację - trawnik wymaga duuuużo pracy.
Ogródek Iwony 22:55, 29 cze 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Tydzień temu Zbyszek pojechał po pokrzywy, aby nastawić przeciw mszycom. Dzwonił do mnie, ze na pokrzywach mszyce siedzą
Wziął te bez mszyc, młodsze, bo okazało się potem, że gnojówkę nastawia się z młodych pokrzyw. Wywar dziś odcedziliśmy przez gazę i rozcieńczyliśmy. Zrobiliśmy oprysk. Nie potrafię opisać "zapachu". Nie śmierdzi jak gnojówka, to zupełnie inny zapach. Okropny, mdlił mnie. Najgorsze, ze pieliłam w pobliżu pryskanych roślin rabatę z tujami i smród wchodził mi do nosa. Wolę jednak zapach obornika.
I jeszcze jedno doświadczenie: czy robił ktoś gnojówkę z bukszpanu? Została mi woda po bukszpanie, który w nim stał jakiś czas. Ręka śmierdziała po tej wodzie, ze domyć nie szło. Polałam tą wodą mrowisko, mrówki osiedliły mi się w żurawkach. Po chwili wyprowadzały się na inną rabatę niosąc na plecach wszelkie zapasy i jaja. Poszły sobie pod kamyczki, z czego wcale się nie cieszę. Smród wody z bukszpanów był pewnie dla nich nie do zniesienia.
Grzybienie w naszych stawach - Nymphaea 10:28, 28 cze 2015

Dołączył: 13 paź 2013
Posty: 39
Do góry
draglukasz napisał(a)
mam problem z mszycami w oczku. Atakują mi lilie wodne i co niektóre mają już żółte liście :/
Próbowałem ręcznie spłukiwac ale kiepski efekt...
ma ktoś może jakiś lepszy sposób?



Mariusz napisał(a)
To nie jest mały problem. Ona zasiedla głównie żółtawe liście, które trzeba zrywać, ale przy masówce siedzi wszędzie, nawet na kwiatach. Spłukiwanie niewiele daje, bo w ten sposób rozprzestrzenia się w innych partiach oczka, część skonsumują rybki, choć ja tam jakieś radości wśród rybek nie widzę na taki pokarm, ale moje to może przekarmione

Gnojówka z pokrzywy 1 : 10 + wywar ze skrzypu polnego 1 : 4, odpowiednio na litr gnojówki dodać pół litra wywaru. P 5 dniach zrób drugi oprysk.

Można wywar pokrzywa + skrzyp (150 gram suszu zalewasz 10 litrami wody i odstawiasz na dobę, potem gotujesz na lekkim ogniu 20-30 minut). Rozcieńczasz 1:4 i opryskujesz. zazwyczaj dwukrotnie co 5 dni.

Swojego czasu robiłem mydłem potasowo-czosnkowym z denaturatem, olejem i soda, ale były komplikacje z parametrami wody, tak więc nie rozpisuje się o tym i nie polecam w środowisku wodnym. Na ladzie jak najbardziej
Powodzenia


Dzięki za pomoc.
Wczoraj zrobiłem oprysk, jak pisałeś z tym że świeży skrzyp polny zmieliłem w maszynce, następnie wsypałem to do gotującej wody (ok. 5 litrów) i tak przez 20 minut trzymałem na ogniu. Po ostygnięciu rozcieńczyłem 1:4 i rozlałem do butelek. Później zmieszałem z gnojówką z pokrzywy którą już wcześniej robiłem....

Czekam na efekty.
Moje nowe oczko, jeszcze nie ukończone













Od nowa ... na przekór wszystkim 23:01, 27 cze 2015


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
amelia_b napisał(a)
O ja jak miałam AZS to się w skrzypie moczyłam ale żeby ogród podlewać to nie słyszałam , a od czego to? Ciekawa jestem co tam nawyczyniałaś


Musiałam przeczytać kilka razy,żeby zakumać o co chodzi, imprezę (wirtualną )mamy w Kruklandii więc ciężko łapię

No taka gnojówka prawdopodobnie dobra na wszystko a u mnie skrzypu jak na lekarstwo więc podjechałam do brata i opieliłam mu chyba wszystkie tuje, muszę to powtórzyć, będzie zadowolony

cytuję słowa Zbyszka z wątku Bogdy:

Pierwsze wiadro zrobiłem z samą pokrzywą i podlałem roślinki. Efekty niesamowite są - host takich dużych jeszcze nie miałem jak po tej gnojówie. Następne wiadro też gotowe a w nim 3 w jednym tj: pokrzywa + skrzyp + wrotycz. Maję ten eliksir w stosunku 1:10 i wczoraj podlałem głownie hosty, hortensje i róże. Dziś rano patrzyłem zza winkla czy wszystko nie leży pokotem. Ale nie! Rośliny żyją. O efektach poinformuję a następne podlewanie złotkiem za 2 tygodnie.

Bogda - pokrzywa to azot, fosfor i potas. Dwa ostatnie to wiesz- kwitnienie piękne
- skrzyp to sam krzem a ten daje roślinom tężyznę i zwalcza grzyby
- wrotycz zabija lub wystrasza robale.
Ranczo Szmaragdowa Dolina 22:59, 27 cze 2015


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85954
Do góry
Dzięki Ninka - poszukam.

Joasiu wiosną odrobina- dosłownie w dwa palce nawozu mineralnego do iglaków pod wszystkie kwaśno lubne, a takiego dla owocujących pod resztę, a teraz tylko gnojówka z pokrzyw i wrotyczu.
Grzybienie w naszych stawach - Nymphaea 20:13, 26 cze 2015


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Do góry
To nie jest mały problem. Ona zasiedla głównie żółtawe liście, które trzeba zrywać, ale przy masówce siedzi wszędzie, nawet na kwiatach. Spłukiwanie niewiele daje, bo w ten sposób rozprzestrzenia się w innych partiach oczka, część skonsumują rybki, choć ja tam jakieś radości wśród rybek nie widzę na taki pokarm, ale moje to może przekarmione

Gnojówka z pokrzywy 1 : 10 + wywar ze skrzypu polnego 1 : 4, odpowiednio na litr gnojówki dodać pół litra wywaru. P 5 dniach zrób drugi oprysk.

Można wywar pokrzywa + skrzyp (150 gram suszu zalewasz 10 litrami wody i odstawiasz na dobę, potem gotujesz na lekkim ogniu 20-30 minut). Rozcieńczasz 1:4 i opryskujesz. zazwyczaj dwukrotnie co 5 dni.

Swojego czasu robiłem mydłem potasowo-czosnkowym z denaturatem, olejem i soda, ale były komplikacje z parametrami wody, tak więc nie rozpisuje się o tym i nie polecam w środowisku wodnym. Na ladzie jak najbardziej
Powodzenia
To tu... 08:20, 24 cze 2015


Dołączył: 22 maj 2014
Posty: 3337
Do góry
chojna napisał(a)
Oj ten mój już pachnie jak prawdziwa gnojówka
Magda zakrywasz wiadro?

Zapaszek jest niezły. Fakt. Podczas podlewania przeszkadza mi przy pierwszych 2-3 konewkach. Potem już nie jest tak źle.
Wiadra nie można szczelnie przykrywać. Może być coś ażurowego żeby się jakieś żyjątka w tym wiadrze nie potopiły.
To tu... 22:21, 23 cze 2015

Dołączył: 20 sie 2014
Posty: 862
Do góry
Oj ten mój już pachnie jak prawdziwa gnojówka

Magda zakrywasz wiadro?
Wszystkiego po trochu 10:59, 23 cze 2015


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Do góry
Przeleciałam róże, oczywiście powoli i kilka razy, otoczenie tarasu masz cudowne, moja Margareta wciąż w pączkach. Ta róża nn to może Chinatown, parkowa róża ale wypuszcza takie pędy jak pnąca.
Róża Pirouette zgrabnie rozłożona przez Ciebie, ona nie tylko tak na boki lubi ale i potrafi w górę, mam ją na pergoli przy tarasie, w tym roku nawet pięknie pachnie, chyba gnojówka tak na nią podziałała.
Kosolkowa Pasja 20:45, 21 cze 2015


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Do góry
babka napisał(a)
Róże piękne masz ! I piwonie były cudne, masz rękę do roślin
Możliwe, że gnojówka za tęga była, ja chyba w ten sposób spaliłam goździki. Jeden mój powojnik też schnie nie wiedzieć czemu.


Dzięki za pochwały
Nie robiłam z powojnikiem nic innego dziwnego oprócz tej gnojowki, dlatego pomyślałam że to jej wina. Chyba że choroba jakas.
Kosolkowa Pasja 17:00, 21 cze 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
Róże piękne masz ! I piwonie były cudne, masz rękę do roślin
Możliwe, że gnojówka za tęga była, ja chyba w ten sposób spaliłam goździki. Jeden mój powojnik też schnie nie wiedzieć czemu.
Naturalne zwalczanie szkodników (bez chemii) 08:45, 19 cze 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
izka_kawinska napisał(a)
tak pokrzywki i skrzyp razem w 200l beczce sie robi gnojówka,a mszyce pryskalam tez pokrzywą , alle jakieś zjadliwe to paskuctwo i niestety 3 razy pryskalam i Zero efektu niestety, wiec potraktowałam wyciągiem z tytoniu i dzis raniutko sprawdzałam Mszycy nie ma , wiec róza i karczochy uratowane!!!!, 1 bitwa wygrana,


a skąd wzięłaś tytoń?
Naturalne zwalczanie szkodników (bez chemii) 08:42, 19 cze 2015

Dołączył: 18 cze 2015
Posty: 7
Do góry
kaisog1 napisał(a)

to moze jeszczeto, na pewno juz tu sa te przepisy ale warto chyba przypomnieć mam z jakiegoś bloga , ale nie pamiętam z jakiego
PREPARAT Z MNISZKA
Wykorzystuje się kwitnącą roślinę z korzeniem.
Preparat przyśpieszający wzrost roślin oraz rozkład substancji organicznej w kompoście
Wyciąg: 150 – 200 g suszu lub 1,5 – 2 kg świeżej masy roślinnej nastawić w 10 l wody na 24 godziny. W okresie wegetacji opryskiwać rośliny, natomiast jesienią podlewać glebę i stos kompostowy.
Zwalczanie gąsienic bielinków - szkodnik kapusty i innych krzyżowych.
Rośliny opryskiwać preparatami z piołunu, ostróżki, rozmarynu lub szałwi.
Przędziorki
Opryskiwać rośliny preparatami z bielunia dziędzierzawy, lulka czarnego, rumianku pospolitego, ziemniaka.
Preparat z lulka czarnego przeciwko mszycom. miodówkom, gasienicom motyli, larwom owocnicy i pluskwiakom roślinożernym.
Odwar: kwitnacą roślinę (oberwać korzenie) gotować w małej ilości wody przez 2-3 godziny, przecedzić i dodać 10 l wody oraz 30-40 g szarego mydła. Opryskiwać liście i łodygi porażonych roślin.
Wyciąg z aksamitki
Pół wiadra suchych roślin aksamitki należ zalać 10 litrami wody, pozostawić na 48 godzin, następnie przecedzić, dodać 40 g szarego mydła. Stosować przeciw mszycom, szczególnie w uprawie roślin jagodowych.
Wyciąg z nasion jodły przeciwko ślimakom
3 g nasion zalać l litrem wody, pozostawić na 12 godzin. Po przecedzeniu używać przeciwko ślimakom.
Wyciąg z korzeni i liści chrzanu
Preparat przeciwko brunatnej zgniliźnie
300 g liści lub korzeni chrzanu zalać 10 litrami wody na 5 godzin. Oprysk przeprowadzić 3 razy, co 3 dni.
PREPARAT Z CHRZANU
Preparat przeciwko zgniliźnie i brunatnej plamistości.
Wywar: 300g kwiatów i posiekanych korzeni chrzanu nastawić w 10 l wody i przegotować. Stosować podczas kwitnienia kwiatów
Wyciąg z siana
Preparat przeciwko mączniakowi jabłoni i agrestu
Zwalczanie piętnówki ( groźny szkodnik kapustnych)
- opryskiwać preparatami z lulka, ostróżki, piołunu lub krwawnika.
Pomrowik polny – ślimak nagi.
Stosować opryskiwanie z bulionu ślimakowego. Do 8 l wody wkłada się 60 dużych zabitych ślimaków i pozostawia na 3-4 dni, wielokrotnie mieszając.
Ślimaki te odstrasza ściółkowanie silnie pachnącymi liśćmi narecznicy.
Rośliny i glebę opryskiwać też gnojówką z paproci.
Preparat z rabarbaru dłoniastego
Wyciąg:500 g świeżego ziela zalać 3 litrami gorącej wody i moczyć przez 24 godziny. Opryskiwać bez rozcieńczenia przeciwko mszycy na fasoli.
Napar: 500 g świeżego ziela zalewamy wrzątkiem i pozostawiamy pod przykryciem na około 30 minut. Po wystudzeniu opryskujemy bez rozcieńczenia przeciwko wgryzce szczypiorce (Acrolepia assectella) Zwalczamy ją - maj, czerwiec .
1 kg siana zalać 3 litrami wody i pozostawić na 3 dni. Rozcieńczyć wodą w stosunku 1 :3. Pierwszy oprysk wykonać podczas pękania pąków. Następne dwa opryski w odstępach co 10 -15 dni.
Wyciąg z cebuli, czosnku, porzeczki i szczawiu
Preparat przeciwko chorobom grzybowym.
500 g świeżych lub 200 g suszonych roślin cebuli, czosnku, szczawiu i liści czarnej porzeczki zalać 10 l wody na czas 2 tygodni. Opryskiwać rośliny w stosunku 1 : 10 kilkakrotnie.
Żywokost lekarski (symphnytum officinale)
Gnojówka: 1 kg świeżego ziela lub 150g suszu zalać 10 litrami wody i pozostawić na okres 3-6 tygodni. Po rozcieńczeniu w stężeniu 1 : 3 l wody opryskiwać glebę a w stężeniu 1 : 5 rośliny.
Pobudza do wzrostu rośliny i zabezpiecza przed chorobami. Dostarcza potasu.
Gnojówka z bzu czarnego na krety, norniki
-1 kg świeżych lub 200 gram suszonych liści, pędów i kwiatów należy zalać 10 litrami wody. Po 4 - 6 dniach używać do zalewania nor. Nie trzeba przecedzać gnojówki.

Wyciąg z bzu czarnego na rolnice, mszyce, bielinka kapustnika.
1 kg świeżych lub 200 gram suszonych liści i kwiatów moczyć przez 24 godziny w 10 l wody. Przed użyciem rozcieńczyć z wodą w stosunku 1 do 10.
mam nadzieję ze nikt głowy mi nie urwie za przekazywanie tych informacjii







Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies