czasu się nie da a po słońce trzeba jechać
możesz mi wskoczyć do walizki
neistety będziesz musiała mi za to zapłacić czasem własnie bo ciągle mam jego niedobór
Przede wszystkim dzięki jeszcze raz,za pomysł. Fajny jest i cieszę się ,że autorka też jest za ( choć z bólem ) W kwestii rabaty , ja jednak wzrokowcem jestem Zobaczyłam i wszystko jasne.
Z kółkami płytami , tak myślałam ale próbować można Będą prostokąty jakby co i chyba spróbowałabym najpierw same płyty w trawie. Zawsze można wyżwirować a juz w druga strone to ciężko.
Lawenda dałaby tam radę bo słonecznie jest.
To może jednak porobie coś w weekend ?
O kurde, normalnie mnie teraz zastrzelilaś Mam nadzieję, że jeśli DorKa zaakceptuje pomysł, to już dopieścisz linię, bo wiesz co i jak
DorKa fajnie, że Ci się podoba - choć płyty w kształcie kółek wydają mi się już przesytem Zajrzyj też tutaj - choc tu jest trochę żwiru rozsypane, więc takie 2 w 1. Albo same płyty dać w trawie jak wlasie u malkul, A tu sam zamysł jak można by było wkomponować rośliny w płyty u Jazzy
popatrz, że wtedy przy brzegu gdzieś można by było dać trawy.. choć jak tak sobie wyobraziłam łan lawendy wzdłuż ścieżki to też mi się oczy zaświeciły