Kupiłam w tym roku Chopina. Jeszcze nie kwitnie. Ciekawa jestem tej róży. O ile nie pomylona, bo z tym przecież różnie bywa. Nie kupowałam w szkółce tylko w popularnym markecie. Róża była w kartonowym opakowaniu, podpisana jako dwuletnia.
No widzisz Aniu jak to jest. Niby blisko a jak różnie
U mnie też piach. Z jednej strony dobrze z drugiej nie.
Ważne jest ukształtowanie terenu. W jakim miejscu jest ogród.
Ja mam niestety problem, bo jestem najniższym miejscem. Zlewka okolicy. Woda płynie z pól. Przy intensywnych opadach, tak jak było, mam jezioro.
Na szczęście nie zdarza się to jakoś często. Ostatnie lata dostarczają nam ekstremalnych zjawisk atmosferycznych. Albo susza źle, albo nawałnice jeszcze gorzej.
Wczoraj w nocy na szczęście było spokojnie. W ogrodzie stabilnie i zrobiło się zielono.
Jak masz mój tel to dzwoń. Może uda się wreszcie umówić na kawkę