Haniu, zachwycam się miejscem, które stworzyłaś. Wzrok miło przebiega po tej tajemniczej ścieżce, która odsłania coraz to nowe niespodzianki i pozostawia ciekawość, co jest dalej, tam za czuprynami miskantów. Perowskia tworzy z tej perspektywy wyraźną, acz nadal subtelną plamę. Podziwiam przedpłacie, podziwiam graby, u Ciebie tak spójnie wpisane w rabaty. Ogrody późnoletnie to właśnie trawy, już wytrawione w formie, a jeszcze zielone i świeże wyglądem, nie wyobrażam sobie ogrodu bez ich udziału.
Za Twoją inspiracją rozważam nabycie wiąza Jacqueline Hiller, co prawda imię Jacqueline z osobistych powodów kojarzy mi się nie najlepiej, ale przełknę to, o ile znajdę mu dobre miejsce. Z braku odpowiedzi na to pytanie wstrzymałam się wczoraj przed wzięciem pięknego, 1,5 metrowego okazu w niezwykle atrakcyjnej cenie. Nie wykluczam, że jutro może dojść do nieoczekiwanego zwrotu akcji.
Moja granatowa budleja Black king ...i czy widać bardzo jej kwiatostany ?? Nie bardzo. i miałam ją przesadzić na drugi rok.
W zbliżeniu dopiero wygląda ładniej
Ale byłam w czwartek na ryneczku zobaczyłam białą budleję i kupiłam.I posadziłam tuż obok granatowe.Niech rosną i się przeplatają kwiatami i być może będą podkreślały swoje kolory kwiatów.A moze mi sie tak wydaje ? Zobaczymy na drugi rok jak mój plan się sprawdzi
Jak oczywiście przezimuje biała i granatowa.
Co do prosa mam takie same obserwacje, w ciężkiej glinie w ogóle nie przyrasta, choć u mnie się nie pokłada. Chyba mam słabszą glebę.
A krwawnica wbrew pozorom jest bardzo uniwersalna. U mnie trafiają się samosiejki nawet w cieniu pod drzewami, tylko wilgoci potrzebują.
Bardzo ładnie twój front się prezentuje. Hortensje wspaniałe.
Piękne te rudbekie...Muszę je w takim razie z trawami posadzić
Do rozchodnikow też wzdycham, u mnie sucho, więc powinno być im dobrze. U Ciebie cały wachlarz bylin, miło popatrzeć Oglądam i szukam rozwiązań dla siebie
Fortepian stoi
Niestety te jednoroczne dalie wykopane z rabat wyglądają średnio - może jutro dostanę jakieś resztki pelargonii czy coś w tym stylu w każdym razie coś dużo delikatniejszego
Na rabacie wzdłuż zachodniego ogrodzenia coraz trudniejsze warunki dla bylin. Podrósł żywopłot, drzewa i krzewy.
Rozchodniki trochę zmarniały.
Nadspodziewanie dobrze radzi sobie biała gaura i krwiściąg.
Czasem trudno jest zaakceptować fakt, że nie wszystkie rośliny chcą rosnąć w naszym ogrodzie. Mojej gliny nie polubiły prosa. Wyleciało już proso Heavy Metal.
Ostało się jedno NN, ale kiepsko rokuje. Po deszczu leży bez zamiaru powstania.
Ale są też roślinne niespodzianki. Pięknie w półcieniu, pod drzewem i w ciężkiej glinie rośnie i kwitnie krwawnica. A nie powinna. Ot, zagadka.