Dziękuję
Kiedy ją sobie wymyśliłam nie mieliśmy jeszcze drugiej części ogrodu. Po jej przedłużeniu zaczęłam się zastanawiać, czy taki pas startowy to dobry pomysł, bałam się ciągów wietrznych hulających przez ogród. Dopiero jak odwiedziłam ogród Danusi utwierdziłam się w przekonaniu, że to jednak fajne założenie
Wydaje mi się, czy Ty też kupiłaś w zeszłym roku gruszę azjatycką?
Haha
Mężaty mi wczoraj powiedział, że najbardziej lubi nasz ogród pod koniec sierpnia i we wrześniu, kiedy jest taki zarośnięte, lekko dziki. A ja mu na to, że właśnie dlatego wolę ogród czerwcowy i lipcowy
Pióropuszniki juz puściły jesienne pióropusze, zaraz będą tracić zielone odcienie...
Rdest NN ma się dobrze i umila towarzystwo Limelight.
Kwitnie po raz drugi szałwia Caradonna. Towarzystwo Edith Dudszus.
Zostałam fanką molinii, faworytką jest Heidebraut.
Pierwszy raz widzę naocznie kokon pajęczy (Yenno, zamykaj oczy
Gaury. Te to mogą... Cały czas!
Nasienniki penstemonów Husker Red zachwycają.
W warzywniku wciąż króluje dynia samosiejka Hokkaido.
Graby na froncie mają się dobrze, hakonechloa też. Mimo pełnego słońca.
Tak dużo różnych roślinek dostałam i starałam się nie zmarnować Przy okazji każdą rozmnożyłam cieszę się że czasem wpadasz. U mnie najpiękniejszy czas ogrodu gdy kwitną hortensje. Długo na nie czekam po drodze są róże.
Obok tarasu - turzyca palmowa rośnie jak szalona...
Kwaśnolubne też mają się dobrze w przygotowanej tu glebie. Kiścień drgnął.
Hortensje Bobo obok siebie a różne stadia... jedna już w lekkim różu.
Anemon Pink Saucer w pąkach.
Poranny obchód praktykowany regularnie to jest to
Rabata vis a vis tarasu.
Chopin
Trawnik po deszczach i w rosie (spadło 100 l na m2 w ostatnim tygodniu...)
Rabata z Limelight
Ela z zapytaniem o trawy trafiła, bo też chciałam o to samo pytać, a szczególnie jak wygląda trzcinnik Cheju Do. Czy widać go na zdjęciu poniżej?
I jeszcze gdybyś mógł przypomnieć jak się nazywa ta trawa z ostatniego zdjęcia, co tak na biało kwitnie.
Jeżówki i inne kwiatki bardzo dobrze ci rosną.
Nasz ogród powstawał na początku pod dużym wpływem Leśnego Ogrodu w Milówce Grzegorza Śleziaka, potem znalazłam Ogrodowisko, a jeszcze później poznałam Ogrody Pieta Oudolfa....i tak po trochu staram się połączyć wszystko to co mi się w tych ogrodach podoba w jedną spójną całość, czy mi się uda....kto to wieMarzenia sa po to by marzyć o ich spełnieniu i dążyć do nich
pierwszy raz z własnego siewu
łzawica też pierwszy raz, ciekawa jej jestem bardzo