Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :)
09:39, 26 wrz 2011
Tak, formy z drutu i kamieni to gabiony.
W tym sezonie udało nam się zrobić murek gabionowy na naszej działce. Niestety na nasze spore potrzeby mieliśmy za mało kasy żeby kupić gotowe kosze gabionowe, więc splataliśmy je z kawałków specjalnej siatki. Mimo że styraliśmy się przy tym bardzo, wciąż kocham formy gabionowe.
I polecam. Na niewielkie formy można sobie kupić te kosze- ok 100 zł za metr /pół metra wysokie. Plus wypełnienie oczywiście. A wiesz malkul że można też wypełniać gabiony roślinami- właśnie takimi do strzyżenia- np cisem i strzyc co wystaje poza drut- tez bardzo fajnie to wygląda.
Wielki bonsai?- najlepsze chyba widziałam na zdjęciach z wystawy Chelsea Flower show z 2008 roku. Autorem tej kompozycji jest zresztą jeden z moich ulubionych projektantów- Tom Stuart- Smith.
Sami z mężem próbujemy sił w prowadzeniu grabowego bonsai- na razie idzie nieźle, choć na spektakularne wrażenia trzeb jeszcze poczekać. Grab jest bardzo wdzięczny, w strzyżeniu i odginaniu pędów, ślicznie zagęszcza się gdzie powinien.
Nie mogę wgrać zdjęcia, zrywa mi się wciąż, więc zostawiam link:
http://3.bp.blogspot.com/_vRjBIZ8I2J0/SvLCTIC69TI/AAAAAAAAA8o/g1DMOuMHlfs/s1600-h/P5230540_edited-2-web.jpg
W tym sezonie udało nam się zrobić murek gabionowy na naszej działce. Niestety na nasze spore potrzeby mieliśmy za mało kasy żeby kupić gotowe kosze gabionowe, więc splataliśmy je z kawałków specjalnej siatki. Mimo że styraliśmy się przy tym bardzo, wciąż kocham formy gabionowe.
I polecam. Na niewielkie formy można sobie kupić te kosze- ok 100 zł za metr /pół metra wysokie. Plus wypełnienie oczywiście. A wiesz malkul że można też wypełniać gabiony roślinami- właśnie takimi do strzyżenia- np cisem i strzyc co wystaje poza drut- tez bardzo fajnie to wygląda.
Wielki bonsai?- najlepsze chyba widziałam na zdjęciach z wystawy Chelsea Flower show z 2008 roku. Autorem tej kompozycji jest zresztą jeden z moich ulubionych projektantów- Tom Stuart- Smith.
Sami z mężem próbujemy sił w prowadzeniu grabowego bonsai- na razie idzie nieźle, choć na spektakularne wrażenia trzeb jeszcze poczekać. Grab jest bardzo wdzięczny, w strzyżeniu i odginaniu pędów, ślicznie zagęszcza się gdzie powinien.
Nie mogę wgrać zdjęcia, zrywa mi się wciąż, więc zostawiam link:
http://3.bp.blogspot.com/_vRjBIZ8I2J0/SvLCTIC69TI/AAAAAAAAA8o/g1DMOuMHlfs/s1600-h/P5230540_edited-2-web.jpg