U nas wiało okrutnie ale ani kropla deszczu nie spadła, dopiero tej nocy po dwóch tygodniach w końcu konkretnie popadało, taki kilkugodzinny, delikatny deszcz - dla ogrodu najlepszy!
O nawozie nie odpowiem, sama przez zupełny przypadek kupiłam.
I na mnie to ogrodzenie robi wrażenie - pomysł był przedni!
Jaką masz odmianę jeżówek z tymi bordowymi łodygami?
Poletko werbenowe... mniam!
Ja też miałam tyle siewek, że wzdłuż całej rabaty z hortensjami je rozsadziłam - to będzie jakieś 20 m.
Zeszłoroczna werbena, która odbiła od korzeni już kwitnie.
Też od razu taka konkluzja mi się nasunęła, to szkoda, ale co zrobić.
Tymczasem muszę o jakichś podporach dla nich pomyśleć, bo po tej wichurze piątkowej i nocnym deszczu niektóre krzaki się porozkładały strasznie.
Widzę ze skald zdecydowanie lepszy niż Florovitu bo zawiera oprócz azotu duża dawke potasu (ktory przeciwdziała brązowieniu lisci) . Widze jednak, ze najwiecej ma wapnia??
Ta kwitnąca jeżówka to Glowing Dream. FA jestem bardzo ciekawa bo rzeczywiście na zdjęciach wyglądała obłędnie
Z lawendą to sama nie wiem jaka to odmiana. Kupiłam ją już bardzo dawno w casto. Nawet nie pamiętam czy jakąś nazwę miały na etykiecie. Kiedyś wcale nie zwracałam na takie rzeczy uwagi