Przestało padać więc nasze siły będziemy kierować w to miejsce
Tutaj po prawej, gdzie jest wstawiona teraz czeremcha colorata rósł amborwiec, a przed nim lilaki palibin.
Lilaki stąd wykopaliśmy, a czeremcha czeka, ponieważ po lewej stronie tej rabaty (czyli tam gdzie wydeptane na środku zdjęcia) będzie drenaż, prowadzący do studni.
Na drenażu nic nie będzie rosło, zrobimy tam ścieżkę prowadzącą do furtki nad rzeczkę.
Po lewej stronie przed choinami będzie "suche oczko", tam jest najniższy punkt.
Wzdłuż rabat, na styku z trawnikiem będą dodatkowe dreny zbierające.
Nie mam 100 % przekonania, że to bardzo pomoże, planuję sadzić rośliny odporne na takie warunki, co z tego co wybiorę przetrwa, to zostanie. Pewnie będzie dużo strat.
Musimy się zmierzyć z tym (to dołek po ambrowcu)
A po deszczach było tak, znaczy po kostki w błocie