z góry lepiej widać trawę w pasy po nawożeniu przez dziecia ) i widać asymetrię, której z dołu w ogóle nie widać. Nie wiem jak musiałabym te rabaty poprawić, aby po obu stronach było równo patrząc z góry
Róże to w mojej ogrodniczej przygodzie osobny temat.
Po pierwszych tygodniach pobytu na forum zapadłam na osławiona "różankę". Nakupiłam ich do ogrodu mnóstwo. Miłość ostygła po pierwszym cięciu. Nie mam cech charakteru, które w moim mniemaniu powinien posiadać koneser róż. Brak mi cierpliwości. Z trudem znoszę ich kaprysy, podatność na choroby, brak odporności na niesprzyjające zjawiska pogodowe. Niespodzianek w życiu mam aż nadto. Chciałabym, aby choc ogród był w miarę przewidywalny.
Zima była w miarę normalna. To my raczej odwykliśmy od takich zim i w nasadzeniach sugerowaliśmy się, że mamy angielskie zimy.
Początek tygodnia +30, wczoraj kilkanaście burz pod rząd. Dzisiaj 13 stopni.
Strat w ogrodzie nie ma. Nawet tulipany dały radę.
Serduszka też w pionie.
Ten bidok siedział jak lekko przetrącony, ale po chwili śmignął po trawie w krzaki. Chyba jeszcze nielot z niego. Kwiczoł?
Z tym sadzeniem w grupach też miałam kiedyś problem. W swoim pierwszym ogrodzie zapomniałam też o uwzględnieniu w nasadzeniach wszystkich pór roku. Skończyła się wiosna, a ja zostałam bez roślin kwitnących.
A teraz coraz bardziej zmierzam w kierunku w miarę spokojnego "ogrodniczkowania". Efektu "wow" w oglądzie całości może nie ma, ale zawsze coś tam jest, na co warto rzucić okiem. Ja zyskałam więcej czasu, a ogród nie sprawia wrażenia zaniedbanego.
Berberysowe kulki zmieniły kolor, bo doszła na listkach obwódka w jaśniejszym kolorze.
Budując dom musieliśmy wyciąć sporo drzew. Tuje zostaną bo są idealną zasłoną . Bez nich bylibyśmy całkowicie odslonieci. Foto poniżej pokazuje widok z tarasu z jadalni i z salonu. Dlatego kombinuje z obsadzeniem pergoli ze zdjęcie zeby czuć się bardziej komfortowo
Irenko, jak żyć jak żyć !!!!!!
Chciałam powiedzieć ponapawać się ciepełkiem a znowu zimno. Grabom chyba zmarzły liście, ehhhhhh mam nadzieję że odbiją nowymi ładnymi listkami bo żal na nie patrzeć