Iza, rabata z brzozami i hamakiem i jej okolice wyszły kapitalnie! W sprawie orlików muszę się do Ciebie uśmiechnąć
Ślicznie Reniu! Jak długą masz tą rabatę z hortkami i jarzmiankami?
tak to już niestety jest...mój podlewacz twierdzi po co podlewać przez parę dni pod zadaszeniem jak przecież deszcz padał...
nie bez. one pięknie się zasuszają.nic nie gubią czyli nie śmiecą
Pomysł odgapię z wodą ?
Ale masz cuuuudnie!!!!
no właśnie, podlewacze albo zasuszą, albo przeleją i w nas się gotuje, ale trzeba okazywać dozgonną wdzięczność
A ja mam bukiet w jadalni
słyszałam o tej miksturze, potwierdzasz, że skuteczna?
na uwiąd powojników już mam broń- rozpuszczony nadmanganian potasu plus wyciśnięty czosnek
Też ścięłam czosnki i mam bukiet przy tarasie
Jak fajerwerki
Do zoo w weekend trzeba isc max o 10 i kierowac sie od razu do Afrykarium. O 11 juz sa tlumiszcza, ale ta kolejka dosyc szybko sie rusza, bo puszczaja tak po 50 osob na raz.
Piękny bukiet czochów! Świetny pomysł!
Ataków bie wczoraj jedną kupilam i chyba jest taka jak ta Twoja - Na pewno ma się przebarwiać na czerwono, ale Pan nie wiedział czy to Beni Kaze czy Nicolas, bo mu się wymieszały.
faktycznie z konwalikami na dobre wyszło, ale i tak dziś zachwycam się irysami. Hihi, kogoś czeka wymiana garderoby?
Zacytuję post Toszki na temat czosnków, który pod koniec maja u mnie popełniła: "Już teraz trzeba ścinać łodygi z przekwitniętymi główkami. Jesli zostawisz dłużej przekwitnięte kwiatostany to cebula zmuszona będzie na wysiłek karmienia i wiązania nasion. To bardzo osłabi kwitnienie w przyszłym roku. Można zostawić po jednym kwiatostanie z każdej odmiany i albo pozwolić się wysiać, albo celowo wysiać. Takie siane kwitną w trzecim roku. Na początku te skiełkowane czosnki do złudzenia przypominają trawkę, niemal wschodzącą stipę. Łatwo wypielić, zdeptać lub zalać. Stanowisko bardziej piaszczyste. Suche. Można też część ściętych kwiatostanów wstawić do wody, w þółcień i zaczekać, bo tak też nasiona potrafią dojrzeć. W zeszłym roku z ściętych kwiatostanów zaplotłam wianek i tak też nasiona dojrzały. Z wysiewu można uzyskać kilkadziesiąt cebulek. Ale trzeba cierpliwie zaczekać. Tak wysiały mi się limonkowe czosnki - Obliquum i mam ich cały, już kwitnący las Jeszcze jedno - jeśli jest nawadnianie, to trzeba odsunąć, bo wszelkie cebulowe naszym latem wchodzą w stan spoczynku i preferują raczej suche stanowisko. Inaczej mogą wygniwać."
przydałoby się trafić na dzień, gdy te kolejki możliwie najmniejsze, ale pewnie w każdy weekend jest podobnie.