miałam różową i kremową naparstnicę, nie kwitną całe lato niestety, ale takich maleńkich siewek to mam do wiwatu, plewić czy będziesz chętna?, tylko oba kolory były obok siebie, więc może się trafić wszystko.
Chodziło mi o te Twoje zeszłoroczne. Mam zanotowany sklep gdzie je wstedy kupowałaś.
Porównując cenę do jakości sadzonki, któryś sklep wypada lepiej?
Jeżeli tegoroczny lepiej to podeślij proszę na niego namiary.
Ja sobie już przekleiłam ten post do folderu z różnymi poradami - oby nam się nie musiała taka wiedza przydawać, ale jeśli już, to będzie jak znalazł.
A myślisz o tych Artemis co ja sobie kupowałam w ubiegłym roku (tamte gdzie indziej) czy o tej co u Eweliny wstawiłam dziś fotkę (tak to ta sama szkółka)?
Dorotka, ja kiedyś też rozważałam ML bądź gracki za hortki, ale zrezygnowałam bo one prawie zostaną zasłonięte przez hortensje. Jeśli już to pomiędzy o ile hortki masz w sporej odległości jedna od drugiej, ja mam posadzone co 130 cm.
O ile zestawienie jest bardzo udane, to wydaje mi się, że jednak szkoda, że ML w większości jest ukryty za hortkami.
Jak masz dwie koniczynki to weź grabki, podnieś tą konczynową rozetę i wyrwij, nie zawracaj sobie głowy chemią, ja żeby wyrwać to przez tydzień od rana do nocy musiałabym siedziec i może nawet bym się zawzięła, jakby inne chwasty do usunięcia nie były ważniejsze.
Bardzo ładne sadzonki, ciekawe czy to ta niska odmiana.
Też mam niebieski przetacznik, ale chorował mi w zeszłym roku i choruje już teraz, on nie lubi wilgoci, podobnie zresztą jak perovskia, więc dobrze połączyłaś.