Wiesz ze u nas szybciej wszystko sie "oczyszcza" Hakone obcinam dopiero wiosną, nic z nimi nie robie.
Teraz zostało mi jeszcze zabezpieczenie donic na zimę i róż. A potem to tylko czekanie na wiosnę...
ha no widzisz to jeden z motywatorów ja nie lubię jesiennych prac w ogrodzie, szczególnie ze trzeba było "łapać" okna pogodowe by wogóle wyjsć na zewnatrz bo pogoda nie rozpieszczała
tak, jednego od 4 lat drugiego kupiłam w tum roku. Z tym ze przygotowuje go. Stawiam na gumowej podkładce i owijam grubą wsrstwą foli bombelkowej całość czym ozdobnym by nie straszyło
tak hakone, u mnie już w barwach zimowych bo po przymrozkach. U Was zawsze cieplej
Jedynie perukowce w donicach z liścmi w komplecie, dlaczego? nie mam pojęcia ...
ochocho ostatnio moja znajoma mówi a po co te liscie grabić, grabi się jak wszystkie spadną a ja tak nie umiem, grabie na bierząco ale już tylko kilka liści na drzewach, do końca tygodnia będzie po nich, obawiam się, że jużich nie zgrabie bo na jutro nadaja u nas całodzienny opad śniegu
teraz to już czekac na wiosnę W donicy jest rozchodnik ułamany z tych pod Vanilkami dwa lata temu. W tej donicy przezimował i obawiam się że w przyszłym roku bedzie w całej donicy już