Agnieszko szkoda bo wiem ile się trzeba namęczyć aby ją posadzić w ogrodzie. Zawsze sądź na podniesieniu stipy jak gaura muszę mieć nóżki suche aby zime przetrwaly. Nie znoszą miejsc zalewowych.
Moje stipy 3 letnie też nie wyglądają najlepiej przycięłam i parę źdźbeł z kępy wychodzi jak na głowie u łysego.
Takie ładne były w zeszłym roku, trudno mam tam jakieś małe samosiejki resztę dokupie, a może dokupie albo zasieje.
Piesek bardzo ładny..Agnieszko przyjrzałam się balustradzie ona zrobiona częściowo z rurek. Czy ona jest do malowania?
Odwiedziłam szkółki u siebie i nic nie kupiłam, to mi się nie zdarzało ale znalazłam śliwowiśnie Pissardi wysokie w bardzo dobrej cenie, nawet je zarezerwowałam tylko im dalej w las tym bardziej się zastanawiam czy 3 szt. w szpalerze na mojej małej działce, czy nie zrobi się ciemno. Jak małe to ok, ale w przyszłości. Nie mam za to pomysłu na inne drzewa w tym miejscu. Tak dużo mi się podoba dla przypomnienia jak to miałoby wyglądać:
Wiola czy pamiętasz jakie to tulipanki te ślicznotki
Czy poduchy to są cisowe czy bukszpanowe bo już nie pamiętam?
Co do świdośliwy to wspaniałe drzewo, podoba mi wielopniowość i w ogóle super drzewo i mam wrażenie, że szybko u Ciebie rośnie. Muszę ją gdzieś u siebie posadzić
Agnieszka, szkoda brzozy, czy te szkodniki dalej tam są?
Też mi się wydaje, że szałwię lubią ślimaki i nie wiem czy nie nornice...
W ubiegłym roku myślałam, że szałwia nie wyjdzie, w tym też ciężko.
Zrobię później zdjęcia mojej to zobaczysz bjaknwyglada.
Ciekawe co im nie pasuje...
1. Co rośnie na tej rabacie, czy jest jakby preriowa z dużym łanem gęsto posadzonych roślin, czy jest kilka większych krzewów na tej rabacie? Czy masz tam położoną szmatę? Jeśi tak, zdejmij ją.
Można nawozić granulatem tylko nie może być szmaty pod kamyczkami, sypiesz w obrębie korzeni rośliny i podlewasz mocno, aby nawóz się rozpuścił i dotarł do korzeni. Szmata w tym przeszkadza, dlatego m.in, nie nalezy jej kłaść ,ale powód jest bardziej ważny. Szkodzi roślinom i życiu w glebie.
2. Nie można nawozić mokrej trawy bo z reguły jak padał deszcze to nikt tej trawy nie podlewa Ja podlewam. Nawóz przykleja się łatwo do mokrej trawy i "pali" liście jeśli nie podlejesz i nie rozpuścisz. Dlatego sucha trawa jest lepsza, bo nawóz wpada niżej, aż do ziemi i nie ma bezpośredniego kontaktu z liśćmi. Nierozpuszczony nawóz na trawniku niszczy trawnik.
3. Jaka to trawa - na pewno niepożądana, ale wygląda na wieloletnią, może to być kupkówka - ja się nie znam, ale z pewnością trzeba ją eliminować z trawnika. Wycinać a dołki zasypywać i robić dosiewki..
4. Jeśli to trawnik bezpośrednio po skoszeniu to opuść o 1 stopień niżej.
Jeszcze jedna rada - nie ćkaj pojedynczych krzaczków-kółeczek po trawniku, rób rabaty i ściółkuj korą.
Wczoraj było już widać zmiany w liściach na drzewach i w bukszpanowym także pękają liście buków. Czekam na ten moment. A nad stawem widać moc czosnków, które zakwitną po tulipanach.
Zapomniałam o korze, będzie zasłaniać wiadro
Poczochrane tulipki
Sasanka szaleje
Bratuś też i to na żwirku
A to jarzębina, moje drzewo z chińskiego horoskopu, jest prowadzona na "palemkę"
Dzięki Agnieszka. Jak co roku nic tutaj się nie zmienia jedynie obszerniejsze vtrawy Rosna. Nie ma co zmieniać ten rok to wyjątkowy już powinny być czuprynki opóźnienie ok 2 tygodni w trawach zimna ziemia.
Dzisiaj szykowaliśmy z eM następna okrągła tam będą różne ale niższe.
Myślałam, że sama nie zrobię, ale eM przywiózł siatkę na Krety zaczęło się od przymiarki a skończyło się na 3)4 pracy zabrakło siatki.
Zwozilismy różności ziemia po kretach, siano po wertykulacji i darń po kancikach. Na spód rozplantowslam chwasty 3 taczki, następnie siano, później siatka, darń i ziemia po kretowiskach teraz musi poleżeć. Później jeszcze nawieziemy ziemi i posypką żwirek drobny z piaskiem
Skalniak uporządkowany, opielony odkurzony z opadłych liści. Już myślałam że ładne. Nie czyściłam w jesieni bo miałam lenia teraz musiałam zrobić. Żwirek był prawie zielony od chwastów i niezapominsjki
Po ulewach pokazała się woda w suchych oczkach
Wichury przerzedziły brzozy mam bardzo dużo opadziny czekam aż wiatry ustaną
Tylko jak się ma "ta ekologia" - z jednej strony dążenie do ekologii, z drugiej niszczenie organizmów w glebie plastikiem koło tego niby "naturalnie" prowadzonego trawnika. Skoro chcemy być ekologiczni, to róbmy to po całości. To takie udawanie ekologii, a nie prawdziwa ekologia.
Ściółkujmy kompostem, próchnicą liściową, korą, a nie kładźmy plastiku na rabaty skoro ma być ekologicznie. Nie widzicie tutaj sprzecznosci? Przecież to aż płakać się chce nad tą ekologią.
Prawdziwe ogrodnictwo to ciężka praca i odpowiedzialność za to co robimy z ogrodem, przyrodą, organizmami jakie żyją w ogrodzie i glebie!, a nie - "nie chce mi się pielić" to położę szmatę.
Zgadzam się z Mary odnośnie tego nawożenia i pryskania.