No po prostu czad. Moje konwalniki też wyglądają masakrycznie, pierwszy raz tak okropnie, nawet się do skubania nie nadają. Pomyślałam tak jak Sebek, że zetnę je prawie do zera. Ryzyk fizyk, najwyżej będę kupować jeszcze raz.
Własnie sie zastawiałam co z nimi zrobiłeś, gdy w 20 szt po 1 lisku dzisiaj skubałam... oskubałam co 3 listek.. w ramach relaksu będę to robić next week. najpierw na liście priorytetów ciecie bukszpanów i dokończenie wykopywania grabów
a material juz masz? Ja ostatnio szylam cos z takiego materialu z Ikei mocnego,grubego,super na poduchy ale mialam ciemno szary.nie wiem czy jest jasno...
Jak wszyscy na O uległam ich urokowi i ciągle podglądam, czy nie stały się miejscem żerowania krewetek
bezpieczniejsze już bergenie też mają swój urok a i robastwo się ich nie ima