Haha, drzewa już są ale ten dom jest na tyle blisko i w maksymalnej dopuszczalnej wysokości, że cokolwiek zrobię, to i tak tylko efekt połowiczny uzyskam. Super wysokich drzew w osi widokowej dać nie chcę, bo mocno zaburzy to równowagę nasadzeń w ogrodzie. Okna i drzwi tarasowe zasłania z perspektywy mojego tarasu śś. Dosadziłam drugą, żeby wielkie okno obok przysłoniła, ale to pewnie za 2 lata się stanie. Dalej mam jabłonkę ozdobną, magnolię Elizabeth (niech szybko rośnie ) i lipę. Te drzewa mam nadzieję zasłonią mi widok z kąta wypoczynkowego pod drewutnią. A moje zacisze hamakowe powinien przysłonić mini sad. No ale z balkonu na piętrze to i tak zawsze będziemy widoczni A za miesiąc z tarasu będę miała jeszcze widok na dom szkieletowy, na szczęście sporo niższy...(tu też już nasadzenia poczyniłam, tylko ich jeszcze za bardzo nie widać) Czekam jeszcze na rozpoczęcie budowy z prawej strony starej części ogrodu, teren niedawno został sprzedany. Bum budowlany dopadł naszą okolicę...
Dom szkieletowy stanie tam, gdzie ten żółty mini dzwig(?) A po prawej widać kolejny dom z balkonami skierowanymi na moją hamakową...normalnie pełna inwigilacja
Kukliki fotografowałam raczej z kocimiętką, róże osobno. U mnie jest już dość gęsto, więc GoR trochę ginie w masie, możliwe, że pokazywałam tylko sam kwiat.
Garden of Roses u mnie nie jest wysoką różą. Mi po prostu szkoda byłoby zasłaniać kukliki, które uwielbiam i które sprawdzają się na pierwszym planie. Podobnie sprawdza się też niska kocimiętka, ale ona po kwitnieniu i przycięciu traci na urodzie - w odróżnieniu od kuklików, które są ładne cały czas.
EDIT: znalazłam zdjęcie - tam jest naprawdę ciasno, po lewej stronie jest już inna róża - Pearl Drift, no i nie widać wszystkich GoR.
Daj znać, to usunę zdjęcie
W życiu bym się nie domyśliła, że to ogródek przy mieszkaniu a nie przy domu, cudownie!!! Twój ogród jest przykładem, że nawet małe ogrody przyblokowe mogą tętnić życiem!!!
Proszę doświadczonych o pomoc. W zeszłym roku zasadziłam derenia kousa, przezimował spokojnie mimo że to pierwsza jego i to od razu dość ostra zima.
Teraz powypuszczał listki , ale wszystkie na końcówkach zasychają i na listkach robią się plamki. Stanowisko słoneczne , ziemia wokół przed posadzeniem wymieniona - warunki powinien miec dobre ( no tylko że obecna wiosna mokra i zimna- na to nie mam wpływu). Nawet pojawił mu się jeden kwiatek , ale martwi mie że coś mu dolega. Co to jest i co robić??
Koł atki z puszek już uszykowane, szczotki do włosów wygrabione, pozysk z nich będę wieszać na płocie, mydełka pozawieszam w siateczkach tez na płocie, Corkę poproszę, żeby sierść zebrała z czesania psa, też trafi na ogrodzenie. POsypię odstaszaczem na zwierzynę od strony alejki i wzdłuż rabatek po ziemi. No i zamawiam odstraszacz solarny z ew. doładowaniem w sieci. Tyle planów na najbliższy tydzień.
A ogrodowo wysieję fasolę ozdobną/już się moczy/ wzdłuż piwoniowej rabaty, ze strony której mi jeleń wchodzi na żer. MOże zmiana widoku na mój ogród go trochę też zniechęci. Na zdjęciu niżej, od godz 12-tej po skosie do 9-tej, będą paliki z fasolą. jszcze chcę cieszyć oko piwoniami, a potem fasola śmignie po palikach, i szybko zasłoni widok na warzywnik
Mój judaszek i pytanie dlaczego wszystkie gałązki ma skierowane na północ? Ktoś zna przyczynę? Co mam zrobić, żeby było klasyczne drzewko?
Jak mam teraz korygować, żeby gałązki tak bardzo nie wchodziły na taras?