nie posadziłam ani jednej sztuki... chociaz leżą i czekają... miałam inne zajęcia i brak natchnienia, pogoda też nie nastraja, moze w weekend bo nadają brak opadów
własnie mam to samo, mam dwie nana i dwie niby "nana", a całkiem podobna do Twoich i tez ciut inna niz prawdziwa nana, stąd moje pytanko
Ja pierdziu, ale zdanie spłodziłam
Aniu,
czy tutaj masz cyprisik groszkowy "filifera aurea" nana czy zwykły? I czy w ogóle dobrze je wyoczyłam , bo może coś inszego a pomiędzy tym jaka trawa?
Przecudne te Twoje kadry piękną masz jesień w ogrodzie...