Mirelko, na początku nie cięłam, sadzone były w 2012r., potem zaczęły bujać i zarastać ścieżki komunikacyjne, stąd decyzja o cięciu. Nic im to nie zaszkodziło, zagęściły się i tworzą taki zwarty blok.


to 2013 kwiecień i maj




a to 2020

Dzięki Aniu.
Jeśli na ostatnim zdjęciu jest kolor najbardziej prawdziwy to te drzwi są takie spłowiało-szaro-białe. Czy tak ? Czy one po pomalowaniu były jeszcze przeszlifowane?
Ja też się waham z tym niebieskim. Jestem raczej za bezpiecznymi rozwiązaniami. Ale kusi mnie ten niebieski. Pocieszam się, że zawsze można przemalować, to tylko farba.Zaraz u siebie wstawię zdjęcie kartonu pomalowanego ta farbą i drzwi bo mąż już je oczyścił.

Maj rozwinął kwiatki na jabłonkach- jeden z najcudowniejszych widoków każdej wiosny

W drodze z Kolbuszowej w kierunku Jasła... Takie oto obrazki...

Wsadzone póki co we wkłady do donic i tak będą stały dopóki są przymrozki a potem je wstawię do donic jak miną...



Mini bratki i stokrotki...

Udało się wreszcie zakończyć wstępne prace porządkowe. Najgorsze za mną.
Teraz tylko trzeba uruchomić zrębarkę.




Pozyskanymi zrębkami wyściółkuję rabaty.
Kolejna wiosenna praca to będzie wałowanie trawiastych powierzchni. Podczas naprzemiennego zamarzania i odmarzania powstało trochę nierówności. Wertykulację i areację trzeba odłożyć do czasu aż ziemia dobrze obeschnie, a na to raczej się nie zanosi. W prognozach sporo jest deszczowych dni.
Jeśli się uda wstrzelić w jakieś okienka pogodowe, to zacznę czyszczenie rabat.
Po cięciu zostało sporo śmieci.







W miejsce po wykarczowanych tamaryszkach trzeba będzie dosadzić jakieś trawy i byliny.

Dla wszystkich lubiących ciemierniki - moje stanowisko okienne jest obecnie totalnie opanowane przez ciemierniki

Z okazji naszego święta miłym ogrodniczkom życzę nieustającej męskiej adoracji i zdrowia do hasania po grządkach.

Baby, baby, baby nad babami!

Czytam, że wszędzie dziś kiepska pogoda, bo ale u nas to już przegięcie
Zdjęcie sprzed chwili