Dzisiaj pierwszy dzień wiosny, szaro-buro, pada śnieg, a ja mam jeszcze w głowie zachwycające kolory Gran Canarii, którą udało mi się odwiedzić
Tańczące palmy może kojarzą się z latem, ale trawnik ma soczystą wiosenną barwę
"Krocząca" juka
Tyle "wypustków"
W trzech skrzyniach po opróżnieniu jednej komory( mniejszej) tyle kompostu
Wiadomo, że to siądzie, ale i tak warzywa powinny w tym roku śmigać i smakować
W kompoście pełno dżdżownic różnej wielkości- cześć dostały kaczki, cześć zostawiliśmy w kompostowniku by działały dalej i mnożyły się, a część rozwieziona z kompostem do skrzyń
Było też sporo pędraków Kruszczycy Złotawki - te wszystkie zostawione w kompostowniku bo uwielbiam ten latający diamencik
Widać, że przesypywanie starterem do kompostowania, polewanie gnojówkami i emami daje efekty
Po jednym sezonie 80 cm wysokości pięknej próchnicy
przy okazji przebudowa kompostowników bo już się z palet po 4-5 latach rozsypywały
ten kompostownik będzie bardziej w klimacie chatki i woliery
pierwsza komora rozebrana i tyle w niej po opróżnieniu zostało
Druga ta po prawej kopiata, czeka na swoją kolej
I cyknęłam z bliska te moje iryski co się tak ładnie z 5 cebulek po każdej stronie rozrosły
ale pogoda nie współpracowała i wieczór spędziłam przy sztaludze po raz pierwszy od 8 lat na zamówienie syna( niestety ręka i oko już nie te- masakra jak przez te parę lat człowiek się posypał)
Wiosenne życzenia mile widziane i oczywiście bardzo za nie dziękuję.
Moja wiosna powoli już rozłożyła swoje manatki, tylko ja jeszcze niezbyt przygotowana. Zacghęcamy ją ze Zbyszkiem, żeby została i nam pożyć trochę dała, bo w w czterech ścianach, co to za życie.
Mój chaos jeszcze nie ruszony, ale mam nadzieję,. że powoli się ogarnę. Czekam na ten błękit z utsknieniem.
Pixi i Dixi czuprynki mocno im podrosły, ale One samo ledwo co
Klara moim zdaniem najstarsza w tym całym towarzystwie. Właściciel twierdził, ze ma rok, ale długość grzebyka wskazuje, że to nieprawda
Danko, to moje budownictwo jest pseudo, Twoje prawdziwe, a to robi różnicę
Mnie też dopadła niemoc, więc z nią walczę, a skoro ogród niedostępny....
Przybyła kolejna ozdoba na płot, jak wiosna szybko nie przyjdzie, to braknie na nim miejsca
Kurczakowe spa i moje zamknięcie = fotorelacja na którą czeka kilka osób
Mam nadzieję, że Maja nie będzie robiła gniazda w karmniku
Koko chyba jest jedną z tych co znoszą już jajka, dziś było 4 te jajo od kurki
Karolek stara się godzić towarzyszki życia
Dziewczyny, jest to tulipan dość wczesny, ale nie najwcześniejszy.
U mnie kwitnie (patrząc po fotach na insta z ostatnich 2 lat ) w kwietniu.
Nie mam po nich już nic tylko Carex ID rośnie. Czosnki są wszędzie dookoła.
Ja nie wykopuję - spośród carexów nawet by się nie dało.
Zresztą ja nigdy nic nie wykopuję. Leniwa jestem
W tym roku będzie ich 4 sezon na carexowisku.
Prędzej miałam na kulkowisku, które już nie istnieje. Teraz tam stepowisko mam… mam mieć jest in Progress
Dziś. wygląda tak.
A jeszcze. pod tarasem EE jak widać na fotach. Trochę ich mam.