Sezon uroczyście otwarty! Na pierwszy ogień poszło zbieranie żołędzi z rabat żwirowych... Ponowne zbieranie, dodajmy, pierwsze było jeszcze jesienią...
Było
Jest
A na tym zdjęciu widać oczyszczony obszar - ok. 2 m2 i zebrane z niego żołędzie (niemal pełne duże wiadro)...
Przede mną jeszcze powierzchnia 3 razy większa... No nic, pierwsze koty za płoty .
Jolu, dziękuje za życzenia. Odwzajemniam.
Pomyślnie udało mi się załatwić wysyłki obiecanek. Bo juz spać nie mogłam przez mitręgę z nimi. A to covid, a to kolejka na 2 godziny. Ale udało się w końcu trafić w lukę.
Na takie obrazki to muszę czekać na pełne słońce, tylko to będzie dopiero po niedzieli, a i to ze znakiem zapytania. Ale od czego mamy szfy w chmurach?
Alu, ranniki najlepiej sadzić teraz, bo sa widoczne. W czerwcu już zamierają.
Nasiona z ranników też najlepiej wysiewać po zebraniu, Wysiewamy do doniczek i zostawiamy w glebie z nią, aż zakwitna, czyli 3 zimy./ jak ktoś zdąży uchwycić moment wysypu?/