To ja się mądrzyłam w kwestii ulepszania gleby? Ups, fachowcem nie jestem, większość tego co wiem to dzięki Toszce, która gdzieś ostatnio zniknęła z forum, czego bardzo żałuję. Dużo osób tu radziło, ja te rady skrzętnie wykorzystywałam. Ale i tak popełniam błędy i będę popełniać. Główny mój grzech, że chcę rośliny które sobie w moich warunkach nie radzą. A mimo to próbuję. Rośliny nie są takie jak bym chciała, jak są w innych ogrodach, często chorują lub w zupełnie zanikają. Ale ja jestem uparta i ciągle jeszcze bawi mnie to gonienie króliczka... Może na tym to polega częściowo przynajmniej
Zaciekawiłaś mnie swoim ogrodem, muszę koniecznie do ciebie zajrzeć
Bardzo polecam na takie tereny brachytrichę. To ta trawa kwitnąca rządkiem z tyłu. Uwielbiam ją, dobrze sobie radzi, wysiewa się nawet co pozwala mi na obsadzanie nią dalszych terenów, również w półcieniu.
Haniu, ja wiele lat temu pokazywałam swój ogród, w innym miejscu. Ale jakoś się wypaliłam. Kilka lat przerwy i kolejna próba Zobaczymy jak długo wytrzymam
Mam i takie, bardziej dzikie miejsca, z winobluszczem. Wiem że to chwast ale jak cudnie wygląda jesienią
Witaj imienniczko
Każdy marzy o czymś innym niż ma. Ja chciałabym mieć więcej słońca. I od tych miejsc zaczęłam obsadzanie. Rabaty cieniste dopiero się tworzą. Jeszcze trochę minie zanim będę z nich zadowolona.
Ty też masz piękny ogródek. Fajnie wykorzystałaś przestrzeń. I ten twój piękny judaszowiec kanadyjski.
Też sobie kupiłam judaszka, Ruby Falls. Jeszcze malutki
Co nadaje się w lesie, to zależy czy do cienia czy w słońcu. Rabaty które teraz pokazuję to jedyne moje słoneczne miejsca. Mam tam rozchodniki, seslerie skalne, heufleriany i autumnalis. Brachytricha, andropogony, schyzachyrium, miskanty, panicum. Hortensje, trochę róż, bodziszki, floksy, kocimiętki, santolina, ożanka.
Jak coś ci się spodoba to pytaj, opiszę szczegółowo.
Tutaj mam jeżówki Virgin, tylko takie sobie tu radzą z odmianowych. Czyściec wełnisty cotton Ball. Lawenda już wyleciała bo bardzo nierówno kwitła.
Witaj Danusiu. Płotek się spodobał? Jak miło, to moja własnoręczna robota Panele są ustawione luzem, mają za zadanie uporządkować przestrzeń i odgrodzić od dziko rosnącego lasku na działce sąsiadki, który jako tło był bardzo chaotyczny. To jest trudny teren, różnice w wysokości zarówno w bok jak i do tyłu. Dlatego panele są tylko na kotwach wbitych w ziemię i oddzielone od siebie miskantami giganteus. Jeszcze małymi. Z czasem spełnią swoją rolę.
Zapraszam częściej
A tak wygląda moja rabata wzdłuż podjazdu jak zaczynają się kłosić brachytrichy
Tak się wszyscy chwalicie swoimi pięknymi ogrodami, postanowiłam i ja się trochę "pokazać". No nie mogłam ciągle siedzieć Izie "na głowie". Pewnie odetchnęła z ulgą
Dobrze pamiętam że to twoja ulubiona część rabaty?
Aniu Vertigo kupuję u Kalisiaka w Kobyłce. Mają sklep internetowy. Te trawy pojawiają się zwykle początkiem maja.
Widziałam twój nowy "kawałek" dokupiony. Teraz to się narobisz Ale fajnie że jest staw, to daje dużo możliwości.
Poza tym wiesz że uwielbiam twoje zdjęcia. Może mało piszę ale zawsze muszę zajrzeć co nowego upolowałaś swoim aparatem
he, he, he Bić się nie dam Mogę najwyżej pokazać jeszcze więcej zdjęć. Dzięki za uznanie. Lenistwo mną powodowało. To jednak ciężka praca utrzymywać wątek. No i kiepski ze mnie fotograf. Zdjęcia robię na leniucha, telefonem.
Zapraszam na taras, eMuś zaraz poda kawkę i drinki. Widok z tarasu dopiero jest opracowywany więc trzeba będzie w zamian popracować głową
Na razie głównie pokazuję rabatę wzdłuż podjazdu, jedyną słoneczną. I trochę z boku domu, półcienista rabata z różami.
Cieszę się że nie zawiodłam Choć jak wiele osób, mam rabaty wstydu, które jeszcze skrzętnie omijam. Są takie które jeszcze tworzę albo takie które wymagają totalnych przeróbek bo się po prostu nie udały.
Bardzo motywują takie wpisy do dalszych wysiłków Dziękuję za ciepłe słowa.
Zerknęłam na szybko i kojarzę twój ogród choć dawno w nim nie byłam. Świetnie wypełniasz rabaty, bardzo mi się podoba i zwiewność i kolorystyka. Muszę sobie koniecznie odświeżyć twój wątek