Ewa, nie wiem, jak bardzo blada ma być.
Viva bardzo chwali Leonado da vinci - dorasta do 1 m, kwitnie niemal bez przerwy od czerwca do października i jest lekko pachnąca, I odporna na choroby grzybowe. (wszystko to podaję za Vivą) https://www.ogrodowisko.pl/watek/1525-kolorowy-ogrod-na-piasku?page=61
Laguna jest pnąca, pełna, ale bardziej różowa. Też kwitnie obficie, powtarza kwitnienie - prawie bez przerw. To też róza widziana u Viy, tylko nie zapisałam strony.
Jak to nie łyknie? To go przerobimy tak - wyślę Ci jakąś roślinkę. Wiele nie mam. ale coś się wymyśli - cokolwiek.
Pokażesz mu, a jakże, że dostałaś od koleżanki.
Potem już będzie wierzył
Ja dla bezpieczeństwa jako adres dostawy podaję miejsce pracy Potem spokojniutko zwożę zakupy do domu. A jak w końcu zauważy, to już nic się z tym zrobić nie da
O, właśnie mi się przypomnaiło, że w piątek coś przyszło, zaraz pokażę
Jestem No już pisałam, że ja mam doświadczenie tylko z takim ustrojstwem z napędem. Napęd działa tylko w jedną stronę (tzn. rolka obraca się tylko w jedną). U mnie do przodu. Powiem więcej - w moim ustrojstwie z napędem nie da rady pracować inaczej, niż do przodu.
Ale myślę, że w innych też nie da rady ciągnąć. Bo nacinanie darni za pomocą nożyków czy wyczesywanie darni za pomocą drucików wymaga jednak zagłębienia ich - a to jednak wiąże się z naciskiem. Trudno chyba mówić o nacisku przy ciągnięciu.
Ale jak już mówiłam - nie jestem znawcą weltykulatorów czy aeratorów.
Zobacz te zdjęcia - pchają raczej lfficial&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=YZMiUfesK-ar4ATA8YBo&ved=0CAoQ_AUoAQ&biw=1280&bih=639" target="_blank" rel="nofollow">https://www.google.pl/search?q=wertykulacja&hl=pl&client=firefox-a&hs=L0Y&tbo=d&rls=org.mozillalfficial&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=YZMiUfesK-ar4ATA8YBo&ved=0CAoQ_AUoAQ&biw=1280&bih=639
Teresko dzięki bardzo za info! Własnie tak kombinowałam , że to dość ciężko ,bo trzeba się przebić przez ten filc na trawie i potem to ustrojstwo ciągnąć.No właśnie tak sobie to wyobrażałam,że ciągnąć a Ty piszesz ,że pchać ma to jakieś znaczenie? czy to kwestia jak co komu pasuje bo nie czaję?
Ja też mówiłam jak Bogdzia od początku Jak tylko poczytałam, że asfalt mogą rozwalić
Oj tak straszne z nich potfffory miłego dnia życzę
O matko, tu pod przymusem bambusami dzielą.
Oj tam zaraz dzielą będą dzielić za rok
A ja lubię te potffory...tylko mniej ekspansywne
To przynajmniej jedna chętna jest
Jak się tak u Was napatrzę,to mam ochotę pędzić do najbliższej kwiaciarni
Piękne kompozycje Marzenko
Pozdrawiam
Biegnij Renatko do Biedronki
Nadrobiłam zaległości w Twoim uroczym zakątku .... pozdrawiam i życzę miłego dzionka
Znów szalałaś na wojażach a my ty weekendowo powolutku na forum
Ty i depresja??? No nie wierzę Ale że łapki świerzbiły i trzeba było szybciutko znaleźć obiekt do cięcia to już wierzę Relację obejrzałam z przyjemnością, i azalie biedronkowe, i bambusy w donicach niby-elho (też ładne zresztą). Buziam poniedziałkowo
Buzam wieczornie poniedziałkowo czas sekatory ostrzyć, za dwa tygodnie zaczynamy cięcie!
A może bambusy za ogrodzenie dać, od strony pola?
Marzenko, miłego nowego tygodnia..jej oby sie ociepliło!
Poszłyby sprintem.... Nawet bym się nie obejrzała....
Wrócą szybko do ogrodu.
Oj tak to szybkie potfffory ...
Aż tak silne?? no teraz to jestem w szoku...
Magda tak silne, źe chore bambusy (przędziorek) ścięlam a korzenie wybrzuszają mi donicę , zamiast prostokątnej mam teraz pękatą... Zgodnie z zaleceniam Bogdzi pójdzie to świństwo na śmieci...
Madżenko, a może szefa obdaruj bambusami...może się ucieszy, za te dywaniki poniedziałkowe
Tak,tak koniecznie trzeba szefa obdarzyc Nie zeby cos tam...ale te poniedzialki...)
Hm szef jeszcze chyba nie wie, ze na imieniny dostanie bambusa do ogrodu
To ci dobrze, możesz chociaż w domciu bukszpany kulkowac, ale że już tulipany masz, kurcze u mnie ni widu ni słychu.....daj zdjęcie jako dowód
U mnie jakiś taki zastój zapanował, jakby się przyroda w miejscu zatrzymała, i ani w jedną ani w drugą stronę, jutro pójdę cosik poszukać, o ile śnieg nie nasypie.
Przyjemnie się kulkowało tulipanów jeszcze nie ma tylko łodygi ....
Grażynko, jestem dopiero na 7 stronie, ale zanim poczytam dalej, zapytam, gdzie nabyłaś takie ładne poidełko?
Piszesz, że masz tylko jednego bukszpana. Mnie w nieznajomości trendów ogrodowych nie przebijesz
- ja zanim odkryłam Ogrodowisko, wyciepałam wielkiego bukszpana