Asiu, mieliście wiekszy przymrozek przez kilka dni to dlatego w ogrodzie oglądasz póżną jesień. U mnie dwie albo trzy noce było z -2, -3 st.
A Rudolf tak sobie leży dla uśmiechu Przynajmniej mam powód do radości jak obok niego przechodzę
Fajny dzień dziś miałam...Przyjechał renifer, kupiłam duży "koszyk" na choinkę i zrobiłam dużą gwiazdę przestrzenną. Jutro muszę kupić farbę olejną i będzie malowanie gwiazdy.
Jago ale ja mam 8 sadzonek tej bakopy i wszystkie takie żywotne
A moja na początku też była oporna do kwitnienia ale dostała nawozu do surfinii i zwariowała! Teraz już nic nie dostaje oprócz wody i dalej tłoczy Zawzięta bestia
Może śniegiem sztucznym ją prysnę? Wierzę, że do Bożego Narodzenia przyjdzie mróz...
Wydaje mi się, że gracek z hortkami będzie Cię wkurzać...Miałam tak rok temu przez 3,4 miesiace. Gracek jest za wielki, za toporny go hortek, wprowadzał bałagan. Ale oczywiście mogę się mylić
Gracilimus już brązowo-zielony a hortki całe brązowe.
Żółty grab i czerwony berberys.
Jedynie Bakopa nic sobie nie robi z jesieni i ktwitnie nadal jak szalona...
Żal mi ją wyrzucać...mam nadzieję, że do grudnia pojawi się u nas jakiś większy przymrozek i nie będę miała rozterek wewnętrznych co z nią zrobić na święta