Magda, licz przestrzeń od linii tuj. Od ich frontu. Potraktuj je jakby to była ściana. Jak dasz hortkę, która osiąga głębokość 1,5 metra (limki się kładą po deszczu to aby coś przed nią posadzić potrzebujesz min. metr do 1,5. Mam limkę na 2,8 metrowej rabacie i mam problem ze zrobieniem odpowiedniego stopniowania roślin przed nią. Zobacz. Potem usunę.
Jestem początkująca i szukam pomocy. W maju zakupiłam storczyka, pieknie kwitł, potem kwiatki opadł i zauważyłam że rosna nowe korzenie i listki. Ale niestety kwiatkowi chyba cos dolega bo nowe listki nie są jednolitego ciemnozielonego koloru, a uch powierzchnia nie jest gładka ale taka grudkowata. Jak pomóc kwiatkowi, co to za choroba???
Dziękuję Wiolu
Są już miejsca, które lubię
Patrząc na te fotki stwierdzam, że zielono mi w głowie I biało też.
Bylinówka przy tym zestawie faktycznie szaleje kolorem
Ogrodowa substancja to wiele drzew umieszczonych to tu, to tam. Niektóre to rarytasy, jak znana araucaria, potężna olbrzymia, co roku okrywana tonami kory. Jest to ogród naturalny, bylinowy i warzywny.
To było niedzielne upalne popołudnie. Ziemia a wraz z nią my czekaliśmy na deszcz.
Magda, na szybko nie patrz gdzie są linie bo to trzeba wymierzyć
Czarne pole to miejsce na ławkę, zielone na soliter typu topiar coś na niewysokim pniu a pod spodem np. tylko obwódka lub skarpetki jednorodne. Całą rabatę bym trochę poszerzyła
Nie będzie problemu poszerzyć o metr - zaznaczyłam na długości 5 m.
Tylko jak dam hortki o pół metra czy 40 cm to dużo miejsca nie zostanie. No i tego Red barona jakoś muszę wziąć okiełznać bo w przyszłym roku może się rozszalec
Choć nie wiem czy nie lepiej o 1,5 m by nie poszerzyć,wtedy całość od siarki miałoby około 4,5 m
A oto kilka kadrów z ogrodu Ewy, Sieriki.
Najciekawsze jest to, że nie wiem, kiedy poznałam Ewę. Osobiście dzięki Mirze a wirtualnie ogrodowo? Może dzięki Vivie, Aldonie, Konradowi?
Ewa ma dużą wiedzę o roślinach, o sposobach pielęgnacji ogrodu.
Ogrodowisko to kopalnia pomysłów. Lubię sprawdzone rozwiązania, ileż można zmieniać te nasze rabaty
Syn wczoraj liczył, ile mam roślin na nową rabatę. Coś koło setki wyszło jak nie więcej. Ciekawe, czy będę zadowolona. Znając siebie będę marudzić A potem powiem, że mi się podoba
Pamiętasz jak było z rabatą wykuszową, jeden wielki foch. A teraz przy drugim kwitnieniu szałwii stwierdzam, że nawet jest ok.
Cieszę się Iwonko,że podobają ci się moje fotki
Dzięki za pochwały
Ten kadr też mnie zachwyca, fajnie to wymyśliłam
Red barona uwielbiam kupiłam kiedyś 2 tyci sadzonki a dziś mam go w kilku miejscach, mamie dałam itd.
Lubią mnie chyba te roślinki no i zauważyłam,że podstawa to dobre przygotowanie gleby ...
Buk Pendula pnie się ku niebu
Koniecznie znajdź miejsce