Ania, jak zamawiałaś korę, za ile? pokaż

Goszia prośbę mam planuje zgapić od Ciebie plac zabaw czy masz może jakiś projekt albo czy mogłabyś mi troszkę wytłumaczyć jaka to konstrukcja? wymiary, jaki profil

Matko, dziewczyny zorganizowane, kiedy wy na to macie czas?
Mi się już czasami nie chce
Nie mam grafitowych kafli, a pralkę w łazience. W sobotę z praniem bałagan chwilowy
A prasuję, jak muszę, albo mam nerwa. Wtedy cały stos mogę wyprasować na rozładowanie się

kurier z korą właśnie przyjechał

Ja ustawiam program lekko wilgotne i po złożeniu zostawiam na suszarce, wyschnie zanim skończy się kolejne pranie. Nic nie prasuję, nikt nie widzi różnicy, a ja nie mam odcisków od żelazka

Hi hi Aniu a u Ciebie dalej o praniu, prasowaniu, suszarkach i innych atrakcjach
A u mnie zimno i nie się do ogrodu buuuu

Wychodzi na to że mam interes w reklamowaniu suszarek
Prawda jest taka że swoją kupiłam ok. 3 lat temu pod wpł.Ogrodowiska, po prostu czytałam czyjs wątek gdzie toczyla się podobna dyskusja i wtedy powiedziałam do ema że to jest coś co uratuje mi życie i tak się stało; kiedyś rodzina chciała nawet żeby majtki prasowac, teraz tylko składam do szafy a koszulki przelecę żelazkiem z jednej strony i już.
Faktem jest że ubrania z suszarki są podatne na zagniecenia i jak rzucisz zwinięte w kłębek to się pogniotą, ja po wyjęciu z suszarki rozkładam na desce do prasowania a prasowanie to już tylko kosmetyka

Nigdy w życiu suszarka prostuje co pogniotła pralka

Tu widzę kącik perfekcyjnej pani domu powstaje

myślałam że suszarka gniecie?

Ja też nie znoszę prasować, stąd suszarka to moja wielka miłość, wyciągam, składam i do szafy. A jasne podłogi też mam, brudu nie widać, tylko fugi trzeba szorować, przynajmniej od czasu do czasu

Ale macie rozrywki
Ja bym ostatni grosz wydała na jakiegoś robota do prasowania

ja też nie znoszę prasować emus prasuje ;p

inspirki dałaś porozrzucanych a wsadziłaś w końcu na prosto?

Ja też, są dwie rzeczy, których nie znoszę robić: zmywać i prasować. Reszta to pikuś

Juz nie wyobrażam sobie życia bez suszarki Wieszam tylko latem przy pięknej pogodzie i jak mam czas.
Tez mam jasne podłogi, całe szczęście

o! ja do zmywarki codziennie mówię że ja kocham

He he uśmiałam się z Was.
A ja ciągle w garach stoję, bo mam trzech chłopów domu i oni duuużo żerą
Na szczęście mam Ema, który jest pedantyczny za bardzo i myje mi podłogi 3 razy w tygodniu
Więc ze sprzątaniem u mnie na bakier mocno :/