Moje dzieci też kajakowały. Wirus spowodował to, że ludzie rozjechali się po całej Polsce na kilkudniowe wypady. Mój syn mówi jeszcze nigdy tyle nie zwiedził Polski co przez te 1,5 miesiąca. Namiot do bagażnika i wyjazd.
Trawka przepiękna chyba kupię to rozplenice szczecinkowata jest rzeczywiście zimo odporna.
Oglądam Grzegorz i tak się zastanawiam kiedyś ty nakupił tych roślin jeszcze w zeszłym roku biadoliłes że dopiero się urządzasz. A tu aż kipi kwiecień.
Powiedz mi co to za krzew tyle owoców ma - to bez czarny? Taka kiść?
Idę jeszcze popatrzec
Wracam. Zainteresowałam sią ta rozplenice jest piękna,ale nie jest jednak zimoodporna - szkoda. Trzeba ją jednak zabierać do domu.
Po posianiu podlewałam dwa razy dziennie, żeby nasiona były cały czas wilgotne, potem jak trawka była mała, codziennie a jak większa to już co 3 dni. Teraz raz w tygodniu.
Tu pokazuję rabatę napchaną hortensjami - 4 ogrodówki i 1 Phantom. Chyba muszę trochę przerzedzić, bo w przyszłym roku będzie jeszcze ciaśniej. Tylko którą zabrać?
Jak u Ciebie z podlewaniem było w czasie Waszego wyjazdu? U mnie córka podlewała, więc ogród był zaopiekowany. Dużo łatwiej zachować wilgotność, gdy jest gąszcz roślin i ogród otulony jest od wiatru. U Ciebie też niedługo tak będzie