Dlatego ja ogromnie się cieszę, że Zośka poszła do przedszkola.
Zawożę syna na 8 rano, potem Zośką i odbieram oboje około 14:20
Mogę obrobić się zawodowo, domowo i ogrodowo. Wcześniej by coś zrobić w ogrodzie, albo uziemiony mąż, albo prosiliśmy babcie
dokładnie i dla nas też to jest ciężki moment bo nagle trzeba przeorganizować dzień i juz chwili dla siebie nie ma.
już pospała :/ ech..
a mi zostały jeszcze 3 odmiany do wsadzenia
Ty to ja źle przeczytałam. Pytałaś o jedną drzemkę a ja Ci odpisałam jak przestali spać w dzień.
Przestali sypiać w dzień koło 3 lat a na jedną drzemkę to nie pamiętam ale coś mi świta że koło roczku. Ale dokładnie nie powiem. To jakoś tak samo przychodziło.
Spróbować możesz i sama ocenisz czy daje radę czy nie z jedną drzemką. Każde dziecko inaczej to przechodzi.
Najgorzej to chyba przejść ten czas kiedy w ogóle przestają mieć drzemki bo ciężko im na początku jest. Ale jeśli chce się pospać rano do 7:00 godz a nie do 5:00 to trzeba było się przemęczyć.
hahahahha to mnie pocieszyłaś swoimi perypetiami
ale pewniaki to kupię co?jeżówki, rozchodnika matrone bym chciała, gracki, seslerie, trzcinnika musze miec. takie to sie napewno przydadzą