Żeby nie było, że leniuchujemy już do reszty, to wrzucam dowód, że cośtam się dzieje niewiele, ale powoli do przodu
W końcu Hameln zasadzone pod grabami Kończyliśmy już po ciemku
Dopiero rano się okazało, że jeszcze nam brakuje duuużo kory, bo tektura aż świeci po oczach miejscami
Poza tym róża, już mniej obficie, ale kwitnie drugi raz. Tym razem już w towarzystwie posadzonej w czerwcu Hameln
Tak się zastanawiam nad tym co napisała Iwonka o Limelight. Moja się nie kładzie po deszczach. Ogólnie jednak potrzebuje dużo miejsca wokół siebie. Stopniowanie nasadzeń przed nią powinno się kończyć na 30-40 cm od ziemi, bo inaczej zakryjesz zbyt dużo krzewu. A one są tak piękne, że powinno je być jednak widać jak najwięcej.
Pokażę parę moich fotek. Daj znać, to je usunę. U mnie stoi przy przejściu do czereśni, dlatego mam tam dość mało miejsca przed nią. Dzieki temu widać ją dobrze
Pod nią samą jest dość dużo cienia, więc najlepiej dają radę rośliny do półcienia.
Po odmłodzeniu w 2019, gdzie wiosną przycięłam ją na 20 cm, wypuściła metrowe, sztywne pędy.
Napisałam powyżej ze z rozchodnikow mam tylko matrone. A zapomniałam jeszcze o nowym nabytku NN. Zdobi miejsce w moim ogrodzie w którym najbardziej lubię wypoczywać.
Witam Pasjonatów Zielonej Murawy.
Drodzy koledzy i kolezanki jestem na poczatku swojej przygody z trawa i potrzebuje Waszej fachowej opinii i rady. Trawa z rolki zalozona w czerwcu. Niestety we wrzesniu na trawie pojawilo sie sporo plam i przypuszczam, ze przez wilgoc dopadly ja choroby grzybowe. Jedna udalo mi sie rozpoznac i wyglada to na rdze trawy. Zastosowalem juz czestsze koszenie, ale chcialbym doradzic sie czy moge murawe wspomoc jakims nawozem, jesli tak to co polecacie?
Do tego po ostatnim koszeniu pojawily sie kolejne plamy/kepki z bialymi nitkami. Ostrze kosiarki bylo ostrzone miesiac temu, ale moze jednak jest cos nie tak z obrotami? Dodaje zdjecie dla przyblizenia jak to wyglada. Chyba ze to jakas odmiana choroby?
Bardzo prosze o rady jak moge wspomoc moja murawe przed zima.
Miałam kłosowce przez 3 sezony. Wysiewają się więc można sobie przypilnować siewek. Ale w tym roku nic nie odbiło. Te niskie o żółtych liściach bardziej mi się podobały niż te wysokie i pomimo osłoniętego miejsca nie przetrwały. Ale to co u mnie niekoniecznie musi się zdarzyć u Ciebie.