u mnie od kilku dobrych dni leje dzięki czemu moje jeżówki zrobiły się takie...

bidulki...

od tygodnia siedze jak upolowana w domu z chorym Jaśkiem w ziązku z czym w ogrodzie nie byłam od tygodnia, zielsko piękne, trawa gigantyczna...dzisiaj udało mi się w przerwie pomiedzy jednym a drugim deszczem gdy Jaś spał powycinać jeżówki.
Zachczyłam też o kwiaty w żurawkach bo część była już uschła....
przed

po
tutaj przed nie mam jest po czyszczeniu