Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Madżenka"

Madżenie ogrodnika cz. aktualna 19:02, 08 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Kindzia napisał(a)
Marzenko piękne róże u Ciebie rosną!!! Moje Austiny też w większości zaczęły, ale Princess Alexandra of Kent...niesamowicie wielkie kwiaty ma, kształtne, jak to Austin, pachnące, zachwyciła mnie. Takie maleństwo, a takie kwiaciory!!! Przecież dopiero na jesieni golasa sadziłam.
W dalszym ciągu na Williama Morissa czekam...

Nie mam przesyłki...


Moja Alexandra of Kent tez od razu po posadzeniu pieknie kiwtła juz latem 2014

Moja przesyłka doszła....cos nieterminowy Twoj UP...
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:55, 08 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Jeszcze spektakl różany zostawiam sobie na deser ale muszę zapytać jak laik zielony opryskowy: skąd wiadomo, którymi preparatami można podlewać a którymi opryskiwać? czy taki Aliette nadaje się do podlewania? Nie ma takiej informacji na ulotkach. Albo topsin? Chodzi mi o te grzybobójcze preparaty.

Coś dziwnego dzieje się w naszej okolicy: różaneczniki żółte, cisy żółte, świerki się sypią żółtymi igłami - coś bardzo dziwnego.


Bardzo rzadko podlewam na choroby grzybowe, chyba juz wolałbym lance doglebową zastosowac. Previcurem dezynfekowałam ziemie pod ambrowcami, gdyz podejrzewam grzyby po padnietych amanogawach za plamy na lisciahc... Jakies cholerstwo siedzi w gelebie.

Jakos nie mam dobrych doświdaczeń z podelwania Aliette.... Nigdy tym nic nie uratowałam a stosowałam wielokrotnie. Moze to przypadek ale Previcur polecany przez Bogdzie zahamował obumieranie różanecznika, zatem teraz zastsowalam do ambrowców + oprysk amistarem. Poczekam az przestanie padać i pryskam je Falconem.

Pszczolko dokładnie mozna przeczytac na ulotce czy sotowac do oprysku czy podelwania srodki.
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:48, 08 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Zagajanka napisał(a)
Te zolte swierki to wynik ataku czarnej mszycy swierkowej. U nas w okolicach Kobierzyc jest takich biednych drzewek cale mnostwo. U mnie te szkodniki siedzialy na niewielkiej sosnie fastgiata. Na szczescie zdazylam szybko zareagowac. Reszte iglakow sprawdzam prawie codziennie.


Dlatego nie mam iglaków.... Ani duzych sosen, thuj ani świerków.... Niemal takie choroby nie zdarzają sie liściastym, zgubią chore liscie i zwykle wiosna ruszaja na nowo.... I nikt mnie w zyciu nie przekona do innych iglakow niz cisy i kosodrzewiny....
Straciłam juz w sowim zyciu ogrodowych i thuje i jałowce i sosny.., więcej takich nie sadzę..... A zwłaszcza nei zamierzam ogladać łysych czesci... To moja dewiza ogrodowa....
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:45, 08 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Malgosik napisał(a)
Marzena Ty szukałaś kosmosów?
Czy mi się zdawało?
U mnie jest świeża dostawa po 6,50 zł za doniczkę.
Ładne sadzonki na 30 cm z około 2 kwiatkami, różowe i białe.


Czekam na kosmosy od Finki ale wyłacznie czekoladowe. Białych i rózowych nie lubię za sielskie dla mnie
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:43, 08 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Ensata napisał(a)
Waldku "Coś dziwnego dzieje się w naszej okolicy: różaneczniki żółte, cisy żółte, świerki się sypią żółtymi igłami - coś bardzo dziwnego" Nie w naszych ogrodach, TYLKO w naszej okolicy. Nie wkładajmy wszystkiego już do jednego wora, to miałam na myśli.


Zamówiłam jednak skrzyp z myślą o wsadzeniu do oczka wodnego... Tafla wody u mnie wynosi max 10 cm aktualnie.... Wiec nie wygnije bo płytka wodę znosi
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:41, 08 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Nie mampojęcia co sie dzieje bo nie mam iglaków w ogrodzie... Myśle jednak, ze zbyt szybko o wszytsko posądzamy grzyby..
U nas pogpdejrzewałabym, ze uschły bo susza okrutna. Nie pamietam tak suchej wiosny na Dolnym Ślasku chyba od 2009 roku . Zwykle, mam problem z chorobami grzybowymi bo woda sie przelewa w mojen studzience odpływowe a teraz pusto....

Moze mszyca, moze susza a moze grzyby... Nie wiem , trzeba rosliny dokładnie obserować..... U mnie jak na razie mało chorob grzybowych, kilka plamek na brzozach widziałm, magnolia, ktora co roku cierpi na bakteryjna plamistosć liści czysta a zaledwie kilka róż ma plamistośc... Czyli super. Nie narzekam ciesze sie ogrodem. Dzisiaj lało w nocy co mnie jeszcze bardziej cieszy bo wreszcie rosliny dostały odpowiednia dawke wody. Jutro ma padac calutki dzień... A potem powrót upałów co mnie rowniez cieszy

Macham do was radosnie I grupowo a teraz biegne odpowiadać na pytania
Choroby i szkodniki brzóz, brzoza - Betula 08:43, 08 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
mario napisał(a)
ale nie ma możliwości żeby tego się bozbyć na zawsze czy po prostu co roku będę musiał tym preparatem zabijać te gąsienice?


Raczej nie ,co roku powtórka z rozrywki.... Przecieź całego otoczenia i żyjących stworków nie uśmiercisz, zawsze się coś nowego wykluje. Kilka gąsienic nie zabije brzozy, gdyby jednka było ich barddzo duźo pryskaj do wyboru: Mospilanem, Calypso, Decis.
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 23:14, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Ewik napisał(a)
Lavender kolorek ma cudny , moja dopiero w pączku . A trawy to napewno na dopingu masz )


Trawy dopiero ruszą po zapowiadanym na jutro deszczu... Bo sadzone jesienią miskanty ciagle nie moga ruszyć....
Ale mam dobr informacje widze, ze konwalnik fajnie idzie w gore. Czyżby moja glina, patelnia i duzo wody (zraszacze z trawnika) miały na niego dobry wpływ?

Sporo traw przesadzałam/porządkowaliśmy wiosna wiec pózniej startują ale licze na jesienny pokaz
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 23:12, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Luki napisał(a)
No to się uśmiałem z opalikowanych trawek
Chociaż znam problem przestawiania samochodów doskonale, tylko, że u mnie podjazdem jest trawnik, jeden najazd w południe przy takich upałach ma tragiczne skutki i cały czas toczę wojnę, żeby wszyscy planowali wyjazdy i nie jeździli mi po trawniku w te i we wte

Munstead mnie zachwyca, znalazłem jedno źródło internetowe gdzie ją mają, niestety jeszcze drożej niż w R i nie wiem czy ryzykować... strasznie mnie kusi, ale gdzieś słyszę głosy, że mogę żałować i być w plecy


Napisz gdzie znalazłeś?
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 23:09, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Asisko podjazd z Wbrew projektantce został zmidyfikowany, miał byc z wysepką po srodku.... Juz to widziałam oczami wyobraźni.. Te rozjeżdżone bukszpany....Ale nie jest tak źle był powod do zmiany

Ren133 nie wiem jak długo kiwtną ostrózki bo byłam na nie obrażona jakieś 10 lat, mam je dopiero / sezon i kwitna ale bij zabij nie wim czy dwa tygodnie czy dłuzej.....?

Kamajla wPadnę a Ty tez do mnie w pracy wpadnij sąsiadko firmowa

nicole - goście docenili ogród, zwłaszcza stipę Golden Toupe kupowana ponownie w tym roku, bo ubiegłoroczna okazała sie byc kostrzewa niedźwiedzia... Kupowałam w jakieś dobrej niskiej, cenie ale za ile nie pamietam, na pewno nie 17 zł! . Odpowiadam na te same pytania bo w pędzących watkach nie sposob doczytać odpowiedzi. Ja juz nawet nie bywam systemtycznie u wszytskich za co przepraszam ale praca zawodowa, ogród i forum przekracza mozliwości przeciętnego człowieka. Rodzina domaga sie czasu spędzonego z nia rowniez
Córce zapowiedziałam obcięcie kieszonkowego ale za rozjechanie kolejnych bukszpanow , trawy odpuszczam


Pawlus zdjecia moje carex morrowi z bliska miałoby tytuł rozczarowanie roku po cieciu..,jutro zrobię fotke

Siakowa nie kazdy musi miec roze
Danusiu SZEFOWO nigdy nic do dołka nie dawałam w czasie sadzenia, wole Twoim sposobem podlac po ok 2-3 tygodniach florovitem

Zielona Ania - bliźniemu przeciw powojnikom Moje miały zamierać.... A one jak feniks z popiołu... I do Rez bo purpurowe posadzone w tym roku jeszcze nie kwitna

Ensata MW jakas u mnie szalona, pretenduje do miss sezonu ale poczekajmy na pozostałe. Cos mi Othello wychodzi na prowadzenie, a przeciez jeszcze ascot nie zaczela, Alnwick dopiero staruje a Madame Knroo dopiero w pakach. O Williamie i Leosiu nie wspomne
Wodzyn jak by mi ktos dwa lata temu powiedział, ze kipiel ok 50 roz tez bym nikomu nie uwierzyła..... Montana kwitnie ale bardzo delikatnie. Mam młoda moze dlatego?

Juzia tyczka miała zawieszona fioletowa rękawiczkę lateksowa coby C nie przeoczyła ustawienie.... Poczekaj do jesieni przeze Ci obserwacje. Munstead kwitnie bardzo obficie i długo. Othello podobno himeryczny ale chyba wystraszył sie konkurencji i eksmisji. Teraz czekam na Gospel, własnie startuje

Jazzy przyjedż na kawe zobaczysz na zywo roze

Monteverde - pamietam coby Grafin pokazac gdy zakwitnie drugim kwiatem... Oj księzniczka z niej straszna ceregieli sie niesamowicie albo czeka na monardy....
Mirela Falcon juz tylko dostepny dla profesjonalistów w butelkach 1 l, to na jakies kilka hekatarow.....

RRR - różane rozmaitości Renaty i nie tylko różane :) 22:45, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Nie mam Tuscany mam Tradescant (piękna!)
Roztoczańskie klimaty 22:44, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Pokaż lawendę!
Ogród nie tylko bukszpanowy - część III 20:46, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Jak przekwita zmienia kolor







Kochana SZEFOWO mam Darcey'a Kupiłam rok temu z Gabisią i zaczął w tym roku jako pierwszy spektakl purpury.

Ale Munstead u mnie ma głębszy kolor i wieksze kwiaty niz Darcey. Ponadto Darcey jest wyzszy jak przystało na mężczyznę
W Kruklandii 20:38, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Odpoczęłaś ?
Pojutrze ma być u mnie w dzień zaledwie + 14.....
Tu ma być ogród :) 20:35, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Ha czym co szefowa podpowie. Ja zawsze słucham rad szefowej, bo widzi wszystko i aczej niz my. Wystraczy dodac jeden element i jest pieknie
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:41, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Biedronka85 napisał(a)
Bardzo dziękuję za pomoc.pozdrawiam serdecznie.


Chyba nie pomogłam?
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:39, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
ana_art napisał(a)
Nadrobiłam zaległości powzdychalam do róż, stipy i Fc, uśmiałam się z zapór przeciw córkowym zachodzę w głowę dlaczego w nie wjeżdża


Bo podjazd ma szerokosc 4 m a ja wyjeżdzając tyłem musze ominąc po skosie jej samochód. Więc C tak póbuje zaparkowac na samym brzegu podjazdu pod garażem, ze ciągle mi jeździ po tych trawach.... lub z drugiej strony po bukszpanach... inna zapora w postaci wysokije tyczki stoi przed grabami w ścieżce... aczkolwiek kulki bukszpanowe po rozjechaniu nabrały tearz kształtu kwadratów... Chyba na dobre im to wyjdzie....

Dodam tylko, że M parkuje w garażu i straszne ceregiele są kto komu przestawia auto rano.....
Córka po dwuktornym najechaniu na bukszany ma zakaz wjeżdzania pod wiatą....

Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:37, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Paulaa napisał(a)
Marzenka bosko u Ciebie, po prostu napatrzeć się nie można busz, wszędzie busz

Powiedz proszę na tym 3 zdjęciu jakie masz trawki na samym przodzie? te pierwsze 2 rzędy



Pierwszy rząd to mój ulubiony Carex Montana - goraco polecam bo ma cudownie delikane listki a jesienia płonie pomarańćzem.
Drugi rząd to jakiś carex comans prawdopodobnie bronze form - one wszystkie jednakowe . Nie dały się nawet pożrec opuchlakom i były dwa razy przesadzane od 2013 roku.... potfory nie trawy
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:33, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Paulaa napisał(a)
Marzenka a ten zwykły przetacznik mocno się rozrasta na szerokość? mi dziś Pani powiedziała żebym sadziła je w rozstawie nawet 80-90 cm, bo się tak rozrastają




On ma ok 1 m , bo się rozłazi na boki z powodu swej wysokosci.... Musze go związywać lub popdierać
Madżenie ogrodnika cz. aktualna 18:31, 07 cze 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
I przedstawiam winowajczynię różyczki - moja pierwsza róża Austina kupiona w 2012 w Obi... Dwa razy przesadzana....
Czekam na duet z liliowcami




Obsypana kwiatami mimo moich rewolucji ogrodowych. rok temu wprawdzie oprotestowała przeprowadzkę i kwitła mniejszymi kwiatami ale w tym roku wróciła do dobrej formy!


A teraz zmykam bo przez rekomendacje forum ugrzęzłam w Uwikłanych Miłoszewskiego

Poprosze przy okazji inne typy do czytania na urlop
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies