i co z tego, będziesz się z nami o niego bić tą łopatą?
W zasadzie to jesteś bardziej potrzebująca, może niech w takim razie idzie do Ciebie.
Syla, słyszysz? Przebukuj bilet, prze-bu-kuj (wspaniała pisownia prawda)
Uwaga Kochani ..... zapowiedział się przed chwilunią jeszcze jeden Pan do pomocy..... Łopat mi braknie
kurna, gdzie Ty ich znajdujesz?forum czytają czy co?
kurka pikol fix, w pociąg go wsadz i do mnie, jest jeszcze wolna miejscówka u mnie na placu. Jak pomoże to i na mróz wyjdę w bikiniMoże wziąść ze sobą szpadel
będziesz robić kółko przed domem, czy opaskę z lawendy? Mów, bo mnie zżera.
Mieszaj do ziemi sporo piachu, to lawenda nie będzie czarniała po deszczach i sadz "na górce".Mam przetestowane
część lawendy pójdzie w dół ogrodu jako żywopłocik , a część na obwolutkę placu zabaw w partnerstwie z kosodrzewiną
będziesz robić kółko przed domem, czy opaskę z lawendy? Mów, bo mnie zżera.
Mieszaj do ziemi sporo piachu, to lawenda nie będzie czarniała po deszczach i sadz "na górce".Mam przetestowane
będziesz robić kółko przed domem, czy opaskę z lawendy? Mów, bo mnie zżera.
Mieszaj do ziemi sporo piachu, to lawenda nie będzie czarniała po deszczach i sadz "na górce".Mam przetestowane
ale porosło wszystko, łącznie z trawą. Te żurawki przy ciurkadle to lime rickey?Prześliczne są i takie "koronkowe", a odętka rózowa podoba mi się u Ciebie bardziej niż u mnie.U mnie jakby nie pasuje, ale może to kwestia tego, ze jest jedna sztuka tylko wsadzona w pierwszą lepszą dziurę
Myszorek, jak Ty piknie masz w ogrodzie!a pokaż no cały ogród o ile dasz radę!no super!żurawki, trawy cudo!
Hmm, ciężko będzie, ale mogę spróbować pokazywać "pokojami"(uprzedzam ciągle są w stanie surowym i panuje w nich ogromny bajzel budowlany).Zdecydowanie nie robię za czysto, choć staram się jak mogę
No co Ty. Jedyne co szkodziło moim to woda pośniegowa w dołkach pod domem. Wyrzuciłam 2, a nawet nie wiem ile ich mam. Większość miała na wiosne zczerniałe korzenie. Muszę jakiegoś pociągnąć za grzywkę i sprawdzić, czy się ukorzeniły łaskawie, czy rosną tylko resztką woli
Jejku, ja też życzę wszystkim dużo słonka i żeby nad Polską przeleciały samoloty z opryskiem na komary.
Zaczełam własnie rewolucję na lawendziaku.Oj, ile ja wydarłam, jest już prawie łyso- została sama lawenda, macierzanka i stipa. I tak dużo tego.Przewietrzyłam ziemię, która jest tam bardzo piaszczysta i prawie już dzisiaj wyschła.Muszę teraz to pooglądać dokładnie i wbić patyki, które będą symbolizować kulki na pniu -będzie wiadomo jak poustawiać lawendę. Niestety nie wiem, gdzie kupić tanio cisa, ceny, które oglądałam w weekend zabijają.Może stanie jednak na trzmielinie, choć tam brakuje bardzo ciemnej zieleni.Co tu robić
Pudel to przenośnia. Wyciełam z "patyka" zbędne gałązki, uformowałam trochę czuprynę i zagęściłam dół.Taki śliczny pudelek z malutką główką
Trochę poprawiłam też rabatę na wejściu do domu hortensjami, ale ciągle mi się coś tam nie podoba. Pokażę jutro zdjęcie, to może podpowiecie co z nią nie tak, bo ja nie mogę dojść
Wrzosy trzeba sadzić w bardzo przewiewnej ziemi i na pagórku. One totalnie nie znoszą podlewania i wody w korzeniach.Z tego co zauważyłam przez wiele dni mogą stać wogóle bez wody i radzą sobie dobrze, nawet nie ukorzenione. Zobaczymy jak będzie po zimie, czy ich nie zmrozi w mojej mieszance.
Najgorsze jest to, że w tej rabacie rośnie też bezbłędnie chrzan i skrzyp. Nie mam już siły, żeby polubownie wyegzekwować jego eksmisję. Chyba będzie wojna na całego, z armatami Ino hełm założę i maskę
Gocha dzwonki właśnie wyruszyły do Warszawy. Mam nadzieję, że coś z nich będzie bo są w kiepskim stanie. Jadnak te deszcze pogorszyły ich wygląd. Wszystko w Twoich zdolnych rękach Jak padną to Ci swoje wykopię i dam.
A powiedz mi jeszcze co robisz z pędami po opadniętych kwiatkach storczyków. Mam takie, które już ze dwa lata nie chcą zaschnąć. Jeden wypuszcza co jakiś czas na tym starym jakąś odnogę i kwitnie, a drugi tylko sterczy.
Kasia sorry, że wczoraj nie odpisałam ale miałam taki paskudny wieczór, że głowa mała.....
Z Siostrą będę się kontaktowac jk tylko Kuba wstanie Czyli gdzieś po 14
Co do storczyków.... nie obcinam pędów.... chyba, że zaschną Jeżeli nie puszcza pędów od dwóch lat to cos nie tak.... albo miejsce, albo brak nawozu... albo choróbsko jakieś.
czase wystarczy przestawić gada w inne miejsce i już mu źle i pęda puszcza.
Jak pęd zaczyna zamierać to podcinam tylko ten odcinek do oczka co zamarło i często uruchamiają się oczka boczne i pęd przestaje schnąc i zaś są kwiatki
One wypuścił w tym roku drugie pędy, kwitły na nich i dawno je obcięłam, bo był suche. Ale pędy na którym były kwiatki ponad rok temu nadal są żywy. Sterczą takie puste badyle.