Agata już na baletach u Malgosi
naprawde sądzisz że Kasi niezbedne bedzie to przycinanie od ogrodzenia?ona ma płot betonowy.
ja miałam kiedys taki zywoplot ale przy siatce to do sasiada chodzilismy ciąć a przy betonowym myslę że roslina sama się "zatrzyma"

Aniu to chociaż pokaż różane nabytki-widzę, że zakupy zaczęłaś pełną parą. U mnie w domu porządki odłogiem-może przy gorszej pogodzie-a taką mi zapowiadają coś podziałam.

Mysle kiedy posadze róze, jak przyjadą zapakuję je do wody i garazu? Co radzisz? Najwcześniej w piątek moge posadzic bo mam urlop

hej Siaku
robote wre widzę, u mnie em też chory ale mam nadzieję że w czw jak bedziemy obsadzać różankę będzie w pełni sił
a tej darni to nie możesz na kompost wrzucić?

a jaka będzie dla Ciebie wygodna szerokość, by przycinać graby od siatki?
i w jakiej się zmieścisz?

to ja do Ciebie zaglądam, a Ty na tarasie z kawą

Agata co do tej odległości grabów od płotów to raczej myślałam o niezbędnym minimum.

Ania, a kiedy będziesz odbierała roze od C ? Przed samym przyjazdem do Warszawy ?

A postaram się coś tam wrzucić-myślę, że będzie przygotowana strona garażowa. Zamówiłam sobie mączkę bazaltową.No i jeszcze nawóz.
A to ja czekam na fotki palisadek. U nas beton w miarę szybko wiązał-w sumie to od południa nie jest niczym sypnięte-więc obrzeża jak stały-tak stoją. Wczoraj zaczęliśmy od strony garażowej.

koniecznie fotki zapodaj wieczorem
ja dziś kończę okna i musze lazienki zrobić, potem teście mi dziewczynki oddają to juz nie podziałam..
wczoraj odebralam od rozark przesyłkę z 12 różami, dzisiaj jade jeszcze po jedną bo sie ostała bidna to przygarnę
a w czwartek jak zaschnie beton przy palisadach to bedę działać
u was po jednym dniu zwiazał beton przy kraweżnikach nie?

u mnie dzisiaj poprostu bajka, mam ostatnie chwile bez dzieci i dylemat czy okna myć dalej czy legnąć na tarasie z kawą

Hej.ja dziś szaleję w humusie. Działasz coś?