Czy ja już kiedyś wspominałam, że często jak mam pomysł to od myśli do realizacji 3 sekundy? Nie? No to własnie tak mam
W ogrodzie praktycznie nie mamy ścieżek jak łatwo zauważyć, jedyna to idąca przez rabatę cypelkową układana z polnych kamieni wspólnie z eMem. Fajne to, chociaż przy obecnej pogodzie trawa jest non stop mokra. Jest to uciążliwe zwłaszcza rano, kiedy pańcia idzie do pracy ubrana jak człowiek (czyt. nie w rozciąganym podkoszulku i takichże samych galotkach) biegnie do auta w
a'la crocsach kolor oczojebny róż coby nie uchalapc się rosą
Nosz tak
mię to wkurzyło, że sobie zadzwoniłam do pana i praktycznie umówiłam na zrobienie ścieżki z domu do furtki... oczywiście poinformowałam p.o. eMa żeby focha nie było i żeby finansowo wsparł

Termin miał być za 4 tygodnie, a tu miły Pan zadzwonił w pn, że właściwie we wt. to już może sie brać do roboty

, a my nawet kostki nie obejrzeliśmy...
Wczoraj wracam z pracy a tam taki obrazek