Rozplenica Viridescens
Prosiłaś abym zebrała dla Ciebie jej nasiona (chętnie tylko podpowiedz mi jak to dobrze zrobić)
Dziękuję za mile słowa co do trawnika
Ale żebym ja jakimś fachowcem była to nie powiem - po prostu tak mi wyszło
PS w wolnym czasie (ostatnio odczuwam jego deficyt) przygotuję Ci taki przepis na trawnik a la Renata.
Moje też tam maja dużo słońca, bo brzozy jeszcze nie robią cienia. Po przycięciu wszystkie listki, które były zielone już się wybarwily ładnie. Ciachnij te swoje jak Ci coś nie pasuje. Postaram się zrobić im jutro fotkę z dalszej perspektywy.
Ooooooo, twoje chyba są bardziej czerwone od moich. Moje na słońcu są ledwo bordowe. Może dlatego?
Ja swoje przycinałam wiosną, ale 4 sztuki i nie rosną równo. Szkoda. Chciałam, by wyglądały jak płonący krzew.
W oczekiwaniu na deszcz
Edit: I popadało
Od północy zawisła nad domem burza. Same epicentrum. Błyskało i grzmiało jednocześnie. Na zewnątrz pogasły lampy uliczne, ale i tak było biało od błysków.
Potem burza poszła, a deszcz jeszcze na trochę został.
Idę do ogrodu porobić trochę bałaganu
Dobry czas na przesadzanie.
Iwonko to jest Orange Rocket - mam je na brzozowej, ostatnio były mocno przycinane bo strasznie się rozrosły i rozczepirzyły - śmiem twierdzić, że to cięcie dobrze im zrobiło i będę to powtarzać.
A Ty bardzo dobrym obserwatorem, …coś tam troszkę
Uwielbiam takie planowania, projektowania oraz szczegóły, tylko widzisz na początku brakowało mi i potrzebowałem takiego bodźca, ale tak się zażyło, że go dostałem w pewnym momencie i w najmniej spodziewany sposób, potem … machina ruszyła, moje neurony zaczęły bardziej intensywnie - ogrodowiskowo pracować, co mnie strasznie cieszy
Wyręczyli mnie w wypowiedzeniu moich myśli. Tyle naraz ogarniasz. Jesteś strasznie zorganizowany. Typuję, że w pracy jakimś kierownikiem co najmniej jesteś, inaczej być nie możesz. Wszystko konkretnie, umysł ścisły
Michał, przyzwyczaiłeś wszystkich do tempa. Przez zimę się zanudzimy