tak pół na pół ...

... bo fiesz trochę się cieszę, żę jutro i pojutrze istnieje domniemanie spokoju dla moich zmysłów poznawczych ... Madżen ten stożek ... a za nim ta żółta magnolia (na którą się zafiksowałam ... no może nie konweniuje z zaplanowaną kolorystyką ale co ja zrobię, że tylko taką chcę ... ) ... już zrobiły swoje ... no a jeszcze dojdą róże ... austinki ... a w stópkach okrywowe ... o ile ich nie wyniosłaś gdzieś w afekcie

...
moje drugie ja trochę niezadowolone ... ono bardzo lubi zdjęcia tego ogrodu

... ono czeka na kolejne przemeblowanie i obrazy z bukami ... (może być z telefonu ... nie pora na kaprysy

) ...
co do sąsiadki ... no cóż ... jak lata temu oglądałam filmy o "pustynnych inaczej" cywilizacjach miast (poukładanych w skomputeryzowanych kostkach domach z trawnikiem i tują sztuczną zresztą ) to nawet nie przeszło mi przez myśl, że w tej ponurej rzeczywistości przyjdzie mi żyć ...
niestety ... no cóż ... ale

są niedobitki co w szaleństwie liściaste sobie wsadzą ... są inni co dżem zrobią zupełnie niemodnie gar przypalając (o sobie ... tak o sobie piszę ...

) ...
a sąsiadka

no pewnie na kawce nie będziecie ale niech no sobie ona zwizualizuje 8 drzewek mirabelek tuż pod granicą

... ha ... zaczyna się śniegiem z płatków w dzień taki jak dziś

... niebawem będą owoce ... potem te owoce spadowywują i tworzy się owocowe ... fermentujące błocko z rojem skrzydlatych ... pomijam, że to nawet nie mirabelki tylko coś mocno zdziczałego bo ja do zerówki chodziłam jak guguły z tych drzewek mniamałam ... a one wciąż są ... u sąsiadki ... chyba ich nie lubi bo 90 % gałęzi na jej areale wycięte ... za to sąsiadom (znaczy nam zostawione ... co za szczodrość ) ... w napełnionej połowie szklanki jest: wczorajszy piękny zapach

i fakt, że za białym parawanem korony drzewek nie widzę wciąż zezującej pani zza firanki ...

... wolałabym buki ale liściastych na mojej ulicy siem nie lubi ...
a i owszem sensację zrobiły już brzozy na frontowej ... nie było takiego co by nas nie przestrzegał ...

... a jeszcze nic nie wiedzą o grabach ... zastanawiam się nad sfilmowaniem ... off camera 2015 moja



...
czekam na nową rabatę

... cała ...