Jest chyba nawet taki wątek na ogrodowisku o nieformalnym mieszanym żywopłocie. Widziałam też kilka inspiracji na Pintereście. Co do lilaków to w Ogrodzie Botanicznym UMCS dopatrzyłam się ciekawej odmiany o ozdobnych nie tylko kwiatach, ale też liściach.
Mój rozmnażalnik wkroczył właśnie na warzywnik. Szkoda, że jeżówki przyszły mi tylko z liśćmi. Dlatego poszły do gruntu, niech rosną
Rozplenica fajnie się wkomponowała w tymczasowym miejscu