danal napisał(a)

Szkodnik, który powoduje usychanie liści orzecha włoskiego, jak usunąć

Najprostszy, bez wydziwień jest taki układ:



Wąskie rabaty przy domu z prawej i tarasie z lewej u góry.
Mozna je urozmaicić poprzecznymi nasadzeniami, jakby prostopadle do linii rabaty. Część liniami wzdłuż.

Kilka powtarzających się pięknych, jednakowych drzew, krzewy pięknie kwitnące, uzupełnienia z traw i bylin. Wplotłam też wodę w prostokątnym zbiorniku.

W rogu z prawej, który jest dość duży, mozna wpleść placyk dodatkowy, albo zaplanować go gdzie indziej.

Można pododawać wąskie paski przy chodniku z lewej, albo wręcz przeciąć ogród w poprzek

Zajrzyj jak prostowałam ogród Oli leon60, a zobaczysz po ostatnich zdjęciach, jaki uzyskała efekt, realizując mój projekt. I choć się do tego nie przyznaje za bardzo, chwała im za ogromną pracę i to co osiągnęli razem z mężem, wspaniale realizując projekt i dodając własne pomysły później

Inspiracje inspiracjami, ale co z tego, jak nie wiadomo w jakich granicach (chodzi mi okształt rabat i ich rozmiar) będziesz sadzić?

Zacznij od wyrysowania linii trawnika, a to co zostanie, to do sadzenia.
Moim zdaniem w jednym miejscu rabaty są za wąskie.
Postaram się pomóc.

Zajrzyj na stronę następną Przygotowałam coś

Nie, fazy rozwojowej kwiatu.

A tu inne, pojedynczy pień. Posadzone w trawniku. Tamte były wielopniowe

Drugi rok po posadzeniu, jesień




Trzeci rok, lato



Trzeci rok, jesień

Jesienią

Brzozy za rok

Od razu sadziłam brzozy duże.

W trakcie sadzenia:

Sylvana napisał(a)

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/209-przygotowanie-roz-do-zimy

Mieszamy z glebą, nie rozpuszczamy w wiadrze.
Ale na to już za późno moim zdaniem.
Zrób kopczyki z ziemi.

O działanie nawozów pytaj Mazana.

Dobrze, że zmodyfikowałaś i zrobiłaś kwadraty, od razu mi się to nasunęło, po obejrzeniu pierwszej propozycji.

Nie wiem, co ile pisałam, ale na pewno rzadziej niż co metr.

Gdzie ja zalecałam 2/3 szklanki siarczanu potasu?

Gardenarium napisał(a)

Nie wiem, zapytaj Mazana.

Tak zrobię, dziękuję

Na mocz nie ma sposobu, nie wiń więc internetu, że nie ma podanego skutecznego sposobu aby uratować tuje obsikiwane przez psy:

Odizoluj tuje, postaw płot, ja nic nie wymyślę. Musi przestać działać czynnik niszczący, wtedy się odbudują po latach, a jak ciągle jest to samo- to cudów nie ma.

Gdyby właściciel postawił na swojej posesji kilka kołków do obsikiwania, to by obsikiwały kołki, a jak nie mają co, to sikają na to, co jest dostępne.

Na nadmiar moczu - rozpuszczanie, tzn. lanie wody, ale do gruntu też przesiąknie i będzie stężenie za duże.

Sylvana napisał(a)

Danusiu, pisałam kilka stron wcześniej, ale pewnie Ci umknęło.
Zostawiłam pytanie o siarczan potasu pod róże.
Zalecana przez ciebie dawka to 2/3 szklanki pod krzaczek.
W jakiej ilości wody to rozpuścić?
Czy można tylko zmieszać z ziemią w formie sypkiej?
Tylko nie wiem czy wtedy nie za dużo tego proszku...nie spalę roślinki?
Proszę o odpowiedz...bo nie chcę zaszkodzić.

Pozdrawiam

Nie wiem, zapytaj Mazana.

Gardenarium napisał(a)

Dziś mamy pierwszy śnieg. Załamanie pogody.

cudnie wygląda z białą pierzynką

Witaj Kris, a ja poproszę o kilka (4) pustych postów, bo w jednym poście przydałoby się po 4 zdjęcia. Zbyt długie posty źle się czyta. Będzie zdecydowanie lepiej, jak podzielę Twoją historię
Pozdrawiam