niestety nawet myślenie o gnojówce wymaga czasu nie mówiąc o zbieraniu pokrzywy
rośliny w części bezobsługowej mają się dobrze- może to jest gwarancja sukcesu- zostawić je w spokoju

A czemu nie chcesz gnojówki? Pytam tak z ciekawości?

I się nie wstrzeliłam na 600 stronę
Gratuluję rozbudowanego, fajnego wątku

dzięki, nie słyszałam o nim ale spróbuję poczytać i zastosować, niestety w gnojówkę bawić się nie będę

Jasne, że jestem... Zwłaszcza, że ja też nie jestem fanką chemii

Spokojnie, nie spieszy się Przy okazji pomierz dokładne wymiary tych kostek. Padało też u Was całą noc?

Ja tylko powiem Ci CZEŚĆ

Ala W tym roku powiedziałam stop chemicznym nawozom i mam coś innego. Jak będziesz zainteresowana to mogę podać na pw.

Paulina ja też jestem zainteresowana, mam przecież jeża i muszę o niego dbać
ciekawe czy to dzięki niemu nie mam ślimaków czy to tylko przypadek?

Kochana cieszę się bardzo, że powróciłaś i to w jakim stylu!!
Pięknie, pięknie już jest a jak to wszystko się rozrośnie to będzie wielkie ŁAŁ

Jestem mega zachwycona Twoją geometrią ale to raczej nie jest niespodzianką
Mam nadzieję, że zostajesz na dłużej??

A juz myślałem, ze tylko u mnie niektóre takie słabe podleeasz je florowitem, czy masz dla nich jakieś extra papu?

Reniu słabo się znam na bukszpanach i chorobach ale z tego co się dowiedziałam to te brązowe, suche listeczki to prawdopodobnie od przycinania w słońcu. U mnie też kilka kulek tak wygląda a dwie nic nowego nie wypuściły.

O tym brązowym nalocie nie słyszałam, zrób zdjęcie i wstaw do wątku o chorobach bukszpanów, pewnie ktoś zdiagnozuje.