Ale chodzi chyba o to, że ziemia trzyma wilgoć a przez kamienie woda "przeleci"

To jest jeszcze nadzieja na werbenę A co zrobiłeś z zeszłorocznymi badylami werbeny? Wyrywasz ją czy ucinasz i czy już można?

To jest jeszcze nadzieja na werbenę A co zrobiłeś z zeszłorocznymi badylami werbeny? Wyrywasz ją czy ucinasz i czy już można?

Ale chodzi chyba o to, że ziemia trzyma wilgoć a przez kamienie woda "przeleci"

Hmmm aale przez kamienie woda tez przenika...nawet szybciej
Wiesz jakie mury u mnie sa.w wiekszosci ziemia bezposrednio do nich przylego i sladu po tym nie ma.

Co do werbeny - jej siewki się u mnie pokazują dopiero w drugiej połowie kwietnia, jak nie pod koniec. Zatem jeszcze poczekasz

napisałam że to nie werbena a tu las odpowiedzi, że nie werbena bliżej temu czemuś do odętki niż werbeny

Też mi się wydaje, że odętka.

Ale Ci się narobiło z tym telefonem A może miałaś jakąś aplikację dzięki której da się go namierzyć?
A dasz znać jak będziesz pryskać miedzianem?

Buuu ukradli mi telefon!!! wszystkie kontakty straciłam, kalendarz, zdjęcia ze spotkania miłośników róż!!!! A niedawno miałam sobie kopię kontaktów zrobić i tak mi zeszło

Bogdziu, nie zabrałam cię bo nie wyraziłaś chęci wyjazdu, odezwała się tylko Kasya, na wątku o tym rozmawiałyśmy

Jolu, dziękuje lepiej . Oprócz róż pryskam drzewa i ziemie gdzie wiem, że mi coś choruje, np. konwalie mają jakieś plamy, opryskam przylaszczkę, ale czekam z miedzianem aż w nocy będzie +5st.

to może być odetka, ale na pewno nie werbena

Ja się nie znam, werbenę będę w tym roku mieć pierwszy raz (jak wykiełkuje, ale jak na chwasta, to wygląda dość szlachetnie

A ja się łudziłam ... w tym miejscu rośnie jeszcze odętka chyba, że to jednak chwast

A ja się łudziłam ... w tym miejscu rośnie jeszcze odętka chyba, że to jednak chwast

ale u Ciebie już wiosennie, u mnie niestety jeszcze nie - no poza chwastami, które widziałam, że wyłażą