Hortensje są nieodłączną częścią mojego ogrodu od samego początku

Dzisiaj przywitał nas taki widok rano. Na pierwszym zdjęciu wierzba i wiśnia u sąsiada widoczna z naszego podjazdu.



Nasza rabata, której w tym roku jeszcze nie zaczniemy, na razie jest przechowalnią dla palet i drewna do kominka, ale roztacza się za nią cudny widok na sad sąsiada.

Trochę wspomnień z zeszłego sezonu. Wiosną była to teraz trochę z LATA, które u mnie jest najładniejsze na równi z jesienią.
Zapraszam

Rojodziejowa napisał(a)

Pierwsza myśl, żeby trójkątną przeciągnąć przed płot i polecieć liniami równoległymi

Kreska mi się nie domalowała. Po prawej bez trawy chciałam malnąć

Pomysł ciekawy. Zwłaszcza jakby po drugiej stronie też zrobić romb. Sporo trawnika do zdarcia, ale też przestrzeń na rośliny duża będzie jak już nie będę się z nimi mieścić na tyłach.

Dzisiejsza odsłona ambrowca.

Czemu oszukujecie kota? Żeby z Wami nie poszła?

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma? Pamiętaj, że w moich rejonach nie będziesz miała takich widoków i nie mam na myśli powalonych drzew, tylko brak sąsiadów w większej ilości... Za to zamiast lasów przewaga pól, a za chwilę nowych osiedli mieszkaniowych. Nie jest idealnie

PS. U mnie dzisiaj nad ranem było -17. Prawdziwy luty w jedynych kadrach bez sąsiadów. "Niestety" (dla Ciebie) nadal nie przekształcone na budowlane

Wafel napisał(a)

Też mam cegłę, lubię ten klimat I trochę jakby betonu (Jeger).

Jegera mialam w poprzednim domu. Drogo to wychodzi. Teraz mam zrobiony beton Bolixem TBR. Kosztowo duzo taniej. Dwie sciany w cenie jednego wiaderka jegera, ktory starczyłby na 1/10 sciany.

Tak to wyszło:



W dobrej hurtowni wypozyczaja stemple silikonowe by zrobic wzor "wżerów" ja znalazlam w necie rozne formy tych stempli do kupienia, jakby hurtownia nie miala. Mam tez tym betonem zrobione elementy na elewacji w kolorze antracytowym (podcien wejsciowy i podcien tarasowy)
Żałuje jedynie, ze żadną "rdza" nie pobrudzilam w niektorych miejscach albo nie zatopilam zardzewiałego pręta zasmarowanego tym betonem. No nic, w kolejnym domu pomysł bedzie

Lidziu usune to potem.

April napisał(a)

Biała kuchnia wygląda bardzo elegancko
Widzę że na podłodze położyłaś sobie te winylowe panele. Jak ci się sprawdzają? Bo chciałam sobie kupić do kuchni ale na całą pogodę. Poprzednia, czarna podłoga z lustrzaną powierzchnią zmatowiła mi się w miejscach gdzie najczęściej się stoi.

Jolu to nie jest taka typowo biała kuchnia jakiś tam odcień. Ale wygląda elegancko. W realu lepiej wygląda jako całość.

Jolu pod samymi meblami jest gres włoski płyty 60x120 m. Całość mieszkania podłoga to deska egzotyczna "Kempas". Położona 25 lat temu olejowa na.

Iwonka napisał(a)

[b] Iwonko te ujęcia z drewutni w różnych porach roku tej fantastycznej rabaty wyglądają świetnie, ale patrzę sobie dalej no i to ujęcie mniut na ogrodowe serce moje

[,,,

Też jestem ciekawa co tam masz, jak Magarek no i te dwie szałwie o różnych odcieniach fioletu kapitalne

ewsyg napisał(a)

Bied...owe zakupy

Ciemiernik przepiękny, ja też nie trafiłam na takie cuda.
Od dwóch sezonów mam różę Alden Biesen, ale u mnie słabo rośnie, szczerze mówiąc to nie jest rozpieszczana,
ma dość marne stanowisko.

Iwonka, co to za fiolety w lewym dolnym rogu?
Szałwie i kocimiętki??? Jakie???

Iwonka napisał(a)

I to też mnie ciekawi:

Iwonka napisał(a)

Bardzo budujące obrazki wszystkie Zahibernowało mnie otoczenie (wespół zespół z aurą) ostatnio, ale Twoje fotki mi podniosły temperaturę

Masz rację Haniu

Kołderka śnieżna u mnie odrobinę zmalała, a mrozy przybierają na sile. Na szczęście śnieg stopniał/spadł głównie z drzewa, na dole nadal biało po kostki.

Pogoda była dzisiaj wybitnie spacerowa, niebo prawie bezchmurne, wiatru brak. Do lasu się tym razem nie zapuszczałam, tam pełno górek a one przyciągają małych saneczkarzy...nie mogłabym spokojnie psa ze smyczy puścić. Na polu muszę tylko pilnować żeby zwierzyny nie straszył

Przyjechał obficilam nowa kuchnie

To starucha 25 lat, drewniana ale już mała.



Nówka

Ja lubię powtórzenia w ogrodzie. Porządkują i prowadzą wzrok między głównymi punktami. Także posadzenie 2 śś jest dobre. Tyle, że tu moje doświadczenie ogrodowe (20 lat) pada na kolana, bo tylu ciekawych drzew nie posadziłam u siebie. Teraz musiałabym karczować to co rośnie. Po prostu klops.
Myśl co ci się podoba i sadź. Może lepiej komponować dopasowując wielkości, kolory, albo je kontrastując.
Doradzę ci jedynie żebyś nie sadziła w trawniku. Pociągnij rabatę dalej, żeby otoczyła drzewo. Podsadź je np. Hakonehloa macra zielonolistną, która ładnie zakónczy rabatę. Chodzi mi o ten kawałek, który przyciemniłam



Tu akurat drzewa to sumaki, a wśród Hakonechloa posadzono kule bukszpanowe (Norfolk Garden, projekt Tom Stuart-Smith).

mirkaka napisał(a)

Bajaja- bardzo maleńkie, ale dobrze rosły w donicy i plenne, smaczne

Malinowy kapturek- niestety złapał ZZ, smaku nie pamiętam bo to było dwa lata temu

Betalux, raczej nie jest koktajlowy ale w smaku był pyszny, przypominał dawny malinowy
W tym roku powtórzę Bataluxy, Bajaja w donicach Philovita pod chmurką a pod folię kupiłam nasionka starej babcinej malinówki, i złoty ożarowski.
Mam nasionka swoje zbierane z żółtego, dość wysokiego, bardzo smacznego ale sadziłam go w donicy i słabo owocował, tylko dwa pomidory na krzak, dlatego kupiłam tego Ożarowskiego, może to ten mój, będę znała przynajmniej jego nazwę

Jak lubisz takie małe jak Bajaja to może podpasuje Ci Venus. Zapisałam go sobie jak kiedyś Fleszu polecał.

Fleszu napisał(a)

Wracając do pomidorków - te żółte są wyśmienite - bardzo słodkie, miękkie soczyste i aromatyczne, idealne do konsumpcji prosto z krzewu. Polecam, to jest odmiana Venus. Ma bardzo niewielki pokrój, sztywne, mocne, niespotykane pędy i liście. Nie atakują go żadne choroby, nie usycha - po prostu ideał

Pozdrowienia dla wszystkich grzejących się przy kominku

U mnie bez cegły i betonu, ale także szary (grafitowy) kolor.

Lidka, zobacz jaki zegar mamy podobny, tylko mój mały, adekwatnie do kawałka ściany za kominkiem. Dalej już są schody

Wczoraj wysiałam pomidory

26 odmian, pisałam wcześniej, że Noire de crime nie będę wysiewać, ale miałam jeszcze nasionka i w sumie spróbuję, posadzę go w gruncie tym razem nie w szklarni, no chyba, że nie zejdzie to go nie będzie
Oprócz pomidorów wysiałam bakłażana Black Beauty, bazylię, sałaty: rzymską, Flamenco, Dubacek, Lollo Bionda, Crimson i mizunę, zobaczymy co z tego wyjdzie

Iwonka napisał(a)

Monia z przyjemnością obejrzałam wszystkie porównania. Aż trudno uwierzyć, że w tak krótkim czasie tyle się zmieniło. Mnóstwo pracy z wyszukaniem zdjęć do porównań ale przede wszystkim pracy fizycznej przy rabatach. Piękne są...
Czy mogę się uśmiechnąć w tym roku do kilku sadzonek tej szałwii?

Wreszcie mam pomysł gdzie ją posadzić.
Będzie okazja do odwiedzin

Iwonka pewnie, że tak ciekawe kochana co wymyśliłaś

Na koncu tej rabaty jest dość stroma skarpa. Dalej są nasze drzewa, truskawki etc.

Między koncem tej rabaty a skarpą jest ok 1m przestrzeni. Dziś patrząc przez okno pomyslałam żeby może tam dać klona palmowego. Albo switośliwe? Jedna śś będzie obok tarasu, na prawo od tej rabaty, tak z 2m dalej. (vel rabata kuchenna).

Za trochę rozrysuję o co mi chodzi.



Plan obecny - brak drzewa z prawej strony rabaty. Śś na małej rabacie kuchennej [bo jet vis'a-vis kuchni].



dodana śś w trawniku. A może przeciąnąć tą rabatę dalej i w niej posadzić śś? Chyba lepiej 2x śś niż śś i klon?

Pomidory Micro Dwarf: Małe, ale wspaniałe!
Dzisiaj zabiorę Was w podróż do magicznego świata mikrokarłowatych pomidorów – tych małych, ale jakże uroczych bohaterów naszych ogrodów i parapetów! Mówimy o pomidorach, które są tak małe, że można je pomylić z... no, może nie z rodzynkami, ale z pewnością z miniaturkami z domku dla lalek!

Mój Rotkappchen Micro Dwarf z 2024 roku w podwyższonej skrzyni.

Co to za zjawisko?
Mikrokarłowate pomidory to prawdziwy hit dla miłośników ogrodnictwa, którzy mają ograniczoną przestrzeń do uprawy. Z wysokością nieprzekraczającą 30 cm (czyli mniej więcej tyle, co mała doniczka z kwiatkiem), te roślinki idealnie nadają się do uprawy w pojemnikach, na balkonach, a nawet w mini-ogrodach. Nie tylko są urocze, ale również dają owoce, które zasmakują w każdej sałatce!

Małe, ale z pazurem!
Ale nie dajcie się zwieść ich rozmiarowi. Te miniaturowe cuda potrafią zaowocować całkiem sporym plonem. Zwykle można zebrać od 3 do 4 filiżanek owoców z jednej rośliny, a to już wystarczająca ilość, by zaspokoić pragnienie domowej pizzy czy spaghetti. Kto by pomyślał, że takie maleństwo może być takie produktywne?

Jak je uprawiać?
Nie ma nic prostszego. Wystarczy mała doniczka o pojemności 3 litrów i gotowe. Możecie nawet posadzić cztery rośliny w jednym większym pojemniku, tworząc piękną kompozycję, która rozświetli Wasz balkon. A jeśli nie macie balkonu? Nic straconego! Te rośliny czują się świetnie również w pomieszczeniach, zwłaszcza pod lampami – tak, tak, pomidory też chcą być gwiazdami.

Na zakończenie
Pomidory Micro Dwarf to nowość w świecie ogrodnictwa i są wynikiem starannej pracy hodowców, którzy walczyli o to, by stworzyć rośliny o pożądanych cechach, nie przekraczającymi 30 cm. A ich pomarszczone, ciemnozielone liście i mocne łodygi sprawiają, że są nie tylko piękne, ale i wytrzymałe. I pamiętajcie: mniej znaczy więcej. Czasem to właśnie te małe rośliny potrafią zaskoczyć nas swoją siłą i wydajnością.

Więc, jeśli jeszcze nie spróbowaliście swoich sił w uprawie mikrokarłowatych pomidorów, to może czas na małą zmianę?

P.S. Więcej ciekawych szczegółów o mini pomidorach i tych mikro dwarf w artykule u Karo in the Garden (są też zdjęcia i opisy odmian) --> https://www.karointhekitchen.com/przy-stole/sezon-2021-i-pomidory-mikro-i-mini/