Malgosik napisał(a)

I jejku ile tulipanów!
Ale w rządkach ładnie posadziłaś te czerwone.

Szkoda tylko że tak krótko kwitną

Gosiek33 napisał(a)

szukając metki krzewuszki znalazłam - rok 2016





w zasadzie nie powinnam się dziwić dzisiejszej jakości trawnika

A skad taki trawnik? Cos nie tak z podlozem w tych miejscach?

Dostalam od znajomej jej przyczepke dla psa, bo musiala wieksza kupic i przyuczamy Eddiego do wsiadania.Nie chcial na poczatku ale co sie nie robi dla suszonego miesa ze strusia Eddie biegnie obok roweru lub przed ale na calodniowe wycieczki chcemy by od czasu do czasu mogl tam odpoczac.

Mikolajek, pomimo niskich temperatur niedlugo zakwitnie


Stipa, siewki

No dobra... dla zainteresowanych, rąbek tajemnicy nowej donicy

W folii i świetle spryskiwacza.

UrsaMaior napisał(a)

No, wszystko dotarło

Sadzonki słusznej wielkości, rzadko się zdarza internetowo

greg66 napisał(a)

Aniu liczę że się kiedyś odwiedzimy

Cienista jeszcze hosty dojdą z czasem i paprocie też

Biała hosta, trzyma się u Ciebie. Dostałam w tamtym roku od Magdy Nikity i jako jedyna z otrzymanych - nie przetrwała, po prostu sobie zniknęła. Widzę ,że u Ciebie wszystko ładnie się rozwija, zarówno Ty , jak i Twoje roślinki
Grzesiu, te fotki kwitnących(irysy, szałwie itp. ) to wszystko z tego roku, aktualne?

W ogrodzie kroluja od pewnego czasu piwonie...Jedne juz przekwitly, inne kwitna...Ale o tym nastepnym razem

sylwia_slomczewska napisał(a)

Mróz mi skasował montanę na pergoli a cała była w kwiatach, teraz wiszą smętnie, ostała się jedynie nad rowem na siatce pod osłoną drzew.

Sylwia, przykro sie to czyta.. tym bardziej, ze ja te montany kocham I one, chyba te milosc odwzajemniaja cudownie rosnac u mnie
Jedna z nich, kilka tygodni temu wykopalam, obcielam i...Tak zostawilam w wiaderku...W takim stanie przyzyla te majowe mrozy i...Zakwitla. U mnie w ogrodzie, ta roslina to fenomen
Moze warto by, przed mrozami, porzadnie podlewac rosliny? Kiedys tak, obronilam caly ogrod...

Witajcie
Nie miała baba kłopotu, to zaczęła rozkminiać, jak skrócić optycznie trawnik...

Przy najbardziej "reprezentacyjnej" rabacie mam taki długi, wąski pas trawnika. Drażni mnie. Denerwuje. Spać nie daje. Przypomina mi wielką gąsienicę...
Do tego końcówka jest totalnie zaniedbana i do zrobienia od nowa.

Wykombinowałam, żeby może przy podjeździe zostawić tylko mały trawniczek w kształcie koła a resztę trawnika oddzielić od tego koła rabatą. Takie dwa niezależne trawniczki połączone ścieżką przez rabatkę
Czy to byłoby ok?
Koło zaznaczone kostkami nie jest za małe, nieproporcjonalne? Nie wygląda groteskowo? Ze względu na usytuowanie szamba i domu ciężko zmieścić większe.

A może lepiej w ogóle inny kierunek obrać?


- widok z głębi ogrodu - za plecami jeszcze kawałek tego trawnika się ciągnie. W tle koło zaznaczone kostką.


- z góry:


Taki obrazek widać po wejściu na posesję:






A tak bym to sobie wyobrażała:



Doradźcie coś, proszę

Festiwal czosnków, a tulipany późne im wtórują, głównie pod szklarnią

Nowa fontanna, na razie jako poidełko. Jeszcze bez roślin, ale kwadrat powiększę i posadzę coś ładnego.

Ven napisał(a)

Na działce sporo mamy starodrzewia - to akurat zasługa mojego teścia, który posadził je ok 30 lat temu. Mamy same iglaki, więc miejscami walczymy z trawą, a raczej chęcią jej posiadania. Miejscami jednak musimy odpuścić...

Zadżebiście

Żywopłot węzłowy tuż po pierwszym cięciu po posadzeniu. Powierzchnia ziemi zostanie wyściółkowana próchnicą

Przy szklarni