ja też nie prasuję wszystkiego na raz po wysuszeniu, tylko pojedyncze rzeczy tuż przed założeniem.
Prasuję pościel i firanki, ale ręczników i domowych ubrań no way!
już kiedyś pokazywałam jaki model wybrałam, ale rzutem na taśmę kolor zmieniłam i sama jestem ciekawa czy to okaże się dobra decyzja, może już w piątek się dowiem.
ja pojadę jutro lub w czwartek na poszukiwania, najpierw zajrzę na giełdę bo wiem, że tam były, tylko ciekawe czy mnie cena nie zwali z nóg.
A poszalałam w ostatnich dniach więc nie mogę przesadzać
Kupiłam w końcu lampę do salonu i krzesła do jadalni, a na tapecie jeszcze szkło hartowane na panel TV.
w wolnej chwili wpiszę sobie te lokalizacje w necie i pooglądam bo na razie nic mi to nie mówi.
Ale muszę napisać, że jesteś niesamowita, masz pasję i na pewno życie z Tobą nie jest nudne - może właśnie takie rozstanie w tym szczególnym okresie dobrze na Was wpłynie i każdy sobie pewne rzeczy przemyśli, chciałabym mieć w sobie tyle odwagi i szaleństwa, żeby robić takie rzeczy jak Ty!